Sacramento Kings zależało na tym, aby jednego ze swoich najlepszych zawodników zatrzymać na dłużej. Udało im się to, choć słono zapłacili. Domantas Sabonis w rotacji Kings odgrywa kluczową rolę obok De’Aaron Foxa. Współpraca tej dwójki pozwoliła Kings przerwać wieloletnią serię bez awansu do fazy posezonowej. Nie dziwi nas fakt, że Kings chcą ten projekt kontynuować. 


Jak poinformował Adrian Wojnarowski, Sacramento Kings renegocjowali umowę Domantasa Sabonisa i ostatecznie strony podpisały nowe 5-letnie porozumienie warte 217 milionów dolarów. Kings wykorzystali miejsce w swoim salary-cap, aby zwiększyć kontrakt Sabonisa z 22 milionów dolarów do 30,6 milionów w sezonie 2023/24. Do tej umowy dołożone zostały kolejne cztery lata, więc Kings udało się zabezpieczyć przyszłość jednego z najważniejszych koszykarzy w rotacji trenera Mike’a Browna

W nowej umowie Sabonisa nie ma żadnej opcji zawodnika ani Klubu. To oznacza naprawdę duże zaufanie i wzajemny szacunek. Litwin trafił do Sac-Town podczas zimowego okienka 2022 roku. W trakcie swojego pierwszego pełnego sezonu z zespołem notował średnio 19,1 punktu, 12,3 zbiórki i 7,3 asysty trafiając 61,5% z gry oraz 37,3% za trzy. Kings awansowali do play-offów po raz pierwszy od 2006 roku. W pierwszej rundzie musieli jednak uznać wyższość Golden State Warriors. Mimo wszystko zespół potraktował sezon jako sukces. 

W grudniu Sabonis złamał kość w kciuku, ale kontynuował grę i leczył uraz w międzyczasie. Po raz trzeci znalazł się w składzie All-Star i zadebiutował w zespole All-NBA. Renegocjacje kontraktu rzadko się w NBA zdarzają. Są możliwe tylko wtedy, gdy zespół ma w swoim salary-cap miejsce do wykorzystania. Kings postanowili, że zamiast starać się o wolnych agentów lub wykorzystać miejsce w transferze, przeznaczą je na nowy kontrakt Sabonisa, co jest decyzją niepopularną, ale najwyraźniej konieczną, by zabezpieczyć przyszłość Litwina. 

Kings znaleźli dodatkowe miejsce w salary-cap, gdy w noc draftu wytransferowali Richauna Holmesa do Dallas Mavericks. Wcześniej Kings dogadali się w sprawie nowego kontraktu z Harrisonem Barnesem i uzgodnili warunki z Treyem Lylesem. Do zespołu dołączy również Aleksandyr Wezenkow. Na jego kontrakt Kings chcą wykorzystać wyjątek w salary-cap. Wezenkow nie był wolnym agentem, King posiadali do niego prawa z draftu. Kings chcą kontynuować walkę z czołówką ligi. W gruncie rzeczy mają już gotową rotację. 


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments