Osiem meczów zawieszenia. Dużo? Mało? Ja Morant demonstruje, że jak dla niego za mało. W sobotę gwiazdor Memphis Grizzlies ponownie pokazał się w mediach społecznościowych z bronią w ręku. Klub już zareagował, zawieszając swojego zawodnika.


– Ja taki nie jestem. Nie popieram żadnej formy przemocy i biorę pełną odpowiedzialność za swoje zachowanie – mówił kilkadziesiąt dni temu Ja Morant. – Popełniłem okropne błędy i widzę, w jakim świetle mnie to przedstawiło. W przyszłości chcę pokazać, kim naprawdę jest Ja. Chcę zmienić narrację, jaką wszyscy obrali. […] Większość incydentów, które widzieliście ostatnio to kłamstwo. Na razie nie mogę o tym za wiele mówić, ale nie mogę się doczekać, aż będę mógł powiedzieć wszystkim prawdę. Nic z tych rzeczy nie przedstawia mojego charakteru – dodał.

Wystarczyły niespełna dwa miesiące, aby Morant ponownie wkroczył na niewłaściwą ścieżkę. Ośmiomeczowe zawieszenie, które nałożyła na niego NBA, było karą stosunkowo niską, dającą zawodnikowi duży kredyt zaufania. Rozgrywający spotkał się z Adamem Silverem i posypał głowę popiołem, co razem z szybko zamkniętym śledztwem dotyczącym posiadania przez zawodnika broni w samolocie, wywarło decydujący wpływ na długość jego przerwy od gry.

Wydaje się jednak, że kara i terapia, której podjął się Ja nie zrobiły na nim dużego wrażenia. Po odpadnięciu Grizzlies w pierwszej rundzie play-offów i pominięciu zawodnika w nominacjach do drużyn All-NBA Morant ponownie pokazał, że jak mówi się w żargonie, „głowa nie dojeżdża”.

Sobotniego popołudnia gwiazdor w transmisji na żywo na Instagramie po raz kolejny widziany był z bronią w ręku. Tym razem video nagrywane było przez przyjaciela zawodnika, wraz z którym ten przebywał w aucie. Kamera po skierowaniu na Ja została jednak wytrącona kierującemu mężczyźnie z ręki, przez co Morant jest widoczny bronią przez mniej niż sekundę.

Można domyślać się, że NBA wkrótce rozpocznie dochodzenie w tej sprawie. Sytuacja Moranta jest jednak na tyle skomplikowana i bolesna wizerunkowo dla ligi, że zostanie ona prawdopodobnie w przeważającym stopniu rozwiązana kuluarowo. Mimo tego Ja może nie uniknąć zawieszenia na starcie kolejnych rozgrywek.

Wraz z pominięciem przy nominacjach do All-NBA Teams Morant stracił 39 milionów dolarów z maksymalnego przedłużenia debiutanckiego kontraktu z Memphis Grizzlies. Gdyby znalazł się w którymś z trzech zespołów zostałby objęty “Zasadą Rose’a” i jego kontrakt mógłby objąć 30% salary-cap zespołu. Ostatecznie może „zaledwie” 25%.

AKTUALIZACJA

Jak informuje Shams Charania z The Athletic, Memphis Grizzlies podjęli decyzję o zawieszeniu Ja Moranta we wszelkich koszykarskich aktywnościach. Kara będzie w mocy aż do odwołania.

Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    25 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments