Sacramento Kings po 16 latach przerwy zdołali awansować do play-off, pomimo porażki w pierwszej rundzie zespół zyskał szacunek wśród kibiców i ekspertów po 7 meczowej batalii z Golden State Warriors.
Sacramento Kings po bardzo udanym sezonie nie zamierzają spocząć na laurach, organizacja ma na celu kolejny awans do play-off, jednak tym razem wszyscy chcieliby dojść dalej i nie zakończyć rywalizacji już na pierwszej rundzie. Dlatego zespół skierował swoje zainteresowanie na silnego skrzydłowego Sashę Vezenkova gwiazdora Olympiakosu Pireus. Informację o potencjalnym podpisaniu umowy z bułgarskim koszykarzem podał Marc Stein.
– Gwiazda Olympiakosu Sasha Vezenkov, do którego prawa mają Sacramento Kings, poważnie rozważa przejście do NBA w następnym sezonie. Dobrze poinformowana osoba w europejskiej koszykówce, przekazała mi w tym tygodniu, że umowa z Sacramento Kings jest nieunikniona. Zespół będzie musiał zapłacić zespołowi z Grecji 1,5 miliona dolarów w ramach wykupu gracza, aby ten pojawił się na parkietach NBA.
Głos na temat Sashy Vezenkova zabrał także Mike Brown, który jest szkoleniowcem Sacramento Kings, odpowiedział on na kilka pytań greckich dziennikarzy.
– Bardzo dobrze rzuca za trzy, jest wysoki, na parkiecie jest twardy. Wszystkie te rzeczy są ekscytujące w jego grze, pasuje do naszego stylu gry, wierzę, że sprawdziłby się w naszej drużynie i byłby ważnym elementem układanki.
Sasha Vezenkov został wybrany w drafcie w 2017 roku z 57 numerem przez Brooklyn Nets, obecnie jego prawa należą jednak do Sacramento Kings. Przez te kilka lat z młodego gracza zdołał on zmienić się w doświadczonego zawodnika, który jest obecnie czołowym strzelcem Euroligi, a w 2022 roku zdołał z Olympiakosem awansować do finałów Euroligi. Skauci w NBA twierdzą, że bardzo dobrze czuje grę, woli atakować obręcz i kończyć akcję blisko kosza, ale to nie oznacza, że nie potrafi dobrze rzucać za trzy. Bardzo wysoko oceniana jest też jego siła i fizyczność. W obecnym sezonie Euroligi Sasha Vezenkov notuje średnio 17,8 punktu, 6,8 zbiórki, 1,8 asysty oraz 0,9 przechwytu na mecz. Patrząc na najnowsze doniesienie wydaje się, że do podpisania kontraktu pozostały już tylko formalności i dni dzielą nas od oficjalnej informacji o dołączeniu zawodnika do Sacramento Kings.
Wspieraj PROBASKET
