Uczył się grać w koszykówkę na boiskach Nowego Yorku. W 2001 otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika z nowojorskich szkół (Haggerty Award), którą w przeszłości dostawali m.in. Chris Mullin, Mark Jackson czy Ron Artest.


Norm Richardson opowiada o krótkiej karierze w NBA (jeden sezon w Chicago Bulls i Indiana Pacers), grze zagranicą, Polonii Warszawa oraz o sezonie 2022-23 Charlotte Hornets, gdzie obecnie jest częścią sztabu szkoleniowego.

NBA Draft:

„Nie spodziewałem się, że zostanę wybrany w drafcie. Nie byłem tym rozczarowany, bardziej w ten sposób spoglądała na to moja rodzina. Wcześniej rozmawiałem nawet o tym z moim trenerem z college’u i powiedział, że lepiej, żebym nie został wybrany, nawet w drugiej rundzie, bo da mi to szansę na wybór zespołu, w którym zagram w Lidze Letniej i znaleźć się w lepszej sytuacji w poszukiwaniu zespołu. Chciałem jak najlepiej przygotować się do gry w Lidze Letniej i udowodnić, sobie i innym, że nadaję się na grę w NBA”

Gra w Polonii Warszawa:

„Gra w Polsce, w Polonii Warszawa, była jednym z niezapomnianych momentów w mojej karierze. Może dlatego, że jadąc do Warszawy, nie wiedziałem czego się spodziewać i przez to nie nastawiałem się na coś konkretnego (…) Kiedy już się tam pojawiłem przyjęli mnie z otwartymi ramionami. Warszawa jest cudownym miejscem. Miałem wspaniałych kolegów w drużynie, z niektórymi wciąż mam kontakt”

Charlotte Hornets 2022-23:

„Mam przemyślenia o tym, dlaczego słabiej idzie nam w tym roku. Kontuzje czy sprawy poza boiskowe na pewno miały na to wpływ. Steve Clifford wykonuje wspaniałą robotę, sprawia że każdy jest zaangażowany i zmotywowany przychodząc do pracy. Mamy wspaniałych graczy, w tym młodych i podekscytowanych grą, chcący się uczyć. Dostajemy wsparcie od zarządu i zrozumienie dla sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się w tym sezonie”

Zawsze czułem się graczem Hornets.

Fanom NBA i obrony z lat 90. nie trzeba go przedstawiać. Kendall opowiada o czasie spędzonym na University of Illinois i słynnym zespole Fighting Illini (np. z Nickiem Andersonem), debiutanckim sezonie, pochwałach od Clyde’a the Glide Drexlera, Muggsy Bogues, szczegółach trade’u do Seattle SuperSonics, grze z Gary Paytonem, czasie w New Jersey Nets i Chicago Bulls, jak odnosić sukcesy w przechwytach (niektóre aspekty), braku nominacji All-Defensive Team w jego karierze i boksie.

Początki w NBA:

„Kiedy przechodzisz na zawodowstwo widzisz, że każdy jest szybki i silny, ale gracze z większym koszykarskim IQ, sprytniejsi, większymi umiejętnościami mają szansę odnieść większy sukces”.

Sytuacja z przeprowadzką do Seattle:

„Zawsze czułem się graczem Hornets. W trakcie wakacji mój agent chciał, żebym spotkał się z innymi zespołami, ale tak naprawdę chciałem wrócić do Charlotte. Polecieliśmy do Seattle, dostaliśmy propozycję kontraktu, ale wciąż chciałem zostać z Hornets. Moi agenci przekonali mnie, że będę najlepiej opłacanym obrońcą w lidze. Miałem zarobić przez 7 lat 28 milionów $, co jest niczym w odniesieniu do dzisiejszych kontraktów, ale wówczas było to coś. Podpisałem kontrakt, ale nawet w momencie składania podpisu w głowie odzywał się głos: „Nie rób tego”. Nie z powodu Sonics czy miasta, Seattle, ale naprawdę chciałem wrócić do Charlotte”.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments