Na kilka dni przed pierwszym gwizdkiem wiele wskazuje na to, że tegoroczny Mecz Gwiazd upłynie nam pod znakiem kontuzji. Wkrótce decyzję o rezygnacji z występu podjąć może Joel Embiid, który od kilku tygodni zmaga się z urazem stopy.
Po Stephenie Currym, Zionie Williamsonie i Kevinie Durancie wydawało się, że kolejnym zawodnikiem, który mimo nominacji może nie wystąpić w weekendowym Meczu Gwiazd jest Jaylen Brown. Po tym, jak gwiazdor Celtics w ubiegłym tygodniu po zderzeniu z łokciem Jaysona Tatuma złamał jedną z kości twarzy, nie wiadomo było, czy nie będzie zmuszony poddać się operacji i w konsekwencji opuścić kolejne kilkanaście spotkań swojej drużyny. Im bardziej zbliżamy się do niedzielnego święta koszykówki, tym coraz więcej wskazuje na to, że Brown zagra, jednak z maską na twarzy, a najbardziej zagrożonym wydaje się występ Joela Embiida.
– Nie jestem pewien – odpowiedział na pytanie o pojawienie się w Meczu Gwiazd podkoszowy 76ers po wygranym spotkaniu z Cleveland Cavaliers. – Czuję, że nie jestem zdrowy. Nie byłem zdrowy przez ostatnie trzy tygodnie albo nawet i miesiąc. Starałem się po prostu dotrzeć do przerwy All-Star bez opuszczania meczów, ale czuję, że doszedłem do punktu, w którym muszę zastosować się do zaleceń lekarzy. Zalecali mi dwa tygodnie przerwy. Zobaczymy, jak wszystko będzie wyglądać w kolejnych dniach i podejmiemy decyzję – dodał.
Tajemniczą dolegliwością doskwierającą Embiidowi jest ból lewej stopy, najprawdopodobniej spowodowany przeciążeniami z pierwszej połowy sezonu. Przed każdym z ostatnich kilku meczów występ podkoszowego określany był jako „pod znakiem zapytania”, a decyzje o wyjściu na parkiet podejmowane dopiero po przedmeczowej rozgrzewce. Mimo tego sztab Sixers nie oszczędza swojego lidera, który na przestrzeni pięciu ostatnich występów spędzał na boisku przeciętnie prawie 37 minut, co o ponad 2 minuty przekracza jego średnią z całego sezonu.
Dla Filadelfijczyków rozpoczęta dzisiaj przerwa na Mecz Gwiazd trwać będzie osiem dni. Ekipa ze wschodniego wybrzeża do gry powróci 24 lutego, na własnym parkiecie podejmując Memphis Grizzlies. Tak znacząca przerwa stanowiłaby szansę na odpoczynek dla Embiida nie skazując go na opuszczenie co najmniej pięciu spotkań swojej drużyny.
Dzisiejszej nocy w starciu z Cavaliers Jojo przekroczył barierę 10 tys. punktów zdobytych dla 76ers w karierze, robiąc to najszybciej w historii klubu. Przypomnijmy, że zawodnik parę dni temu wskoczył do pierwszej piątki Meczu Gwiazd kosztem kontuzjowanego Kevina Duranta.
Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter
Wspieraj PROBASKET
