Zarówno Memphis Grizzlies, jak i Indiana Pacers zaliczają w ostatnich tygodniach znaczący regres. Poważne kłopoty kadrowe przyczyniły się do spadku sportowej formy, a obie drużyny szukają impulsu, aby powrócić na właściwe tory. Tym impulsem mogą być powroty Danny’ego Greena i Daniela Theisa, częściowo zapomnianych przez kibiców NBA.
Po wspięciu się na pozycję wicelidera Zachodu Memphis Grizzlies w ostatnich tygodniach znacznie spuścili z tonu. Seria pięciu porażek z rzędu, przełamana notabene dopiero zwycięstwem z Indiana Pacers, podziałała niczym kubeł zimnej wody wylany na aspiracje kibiców z Memphis. Zespół Miśków nie był w stanie dostosować swojego planu gry pod nieobecność Stevena Adamsa, który wyłączony został na 3-5 tygodni, co dodatkowo zbiegło się w czasie z urazami Desmonda Bane’a i Santiego Aldamy.
Środowe spotkanie z Portland Trail Blazers może być ważne dla drużyny Grizzlies pod wieloma względami. Mierzą się bowiem z bezpośrednim rywalem na Zachodzie, a do ich zestawienia wrócić mają wspomniany już Desmond Bane i Danny Green. Dla weterana będzie to debiut zarówno w obecnym sezonie, jak i w nowej drużynie, po tym, jak latem wymieniony został w zamian za De’Anthony’ego Meltona z Philadelphia 76ers. Dla Miśków, którzy mają obecnie 9. obronę w NBA, będzie to spory zastrzyk doświadczenia na najwyższym, mistrzowskim poziomie, co zaprocentować ma w najważniejszych momentach rozgrywek.
Kolejnymi zawodnikami, którzy w tym tygodniu mają wrócić do gry są Tyrese Haliburton i Daniel Theis. Pacers od momentu urazu swojego młodego lidera zaliczają bilans 1-9, przez co wypadli z pierwszej ósemki Konferencji Wschodniej. Theis we wtorek odbył natomiast pierwszy trening na pełnym obciążeniu od ponad pół roku, po tym, jak w październiku zmuszony został do poddania się operacji kontuzjowanego od miesięcy kolana.
Podkoszowy zadebiutować ma w drużynie z Indianapolis w nocy z czwartku na piątek w meczu przeciwko Los Angeles Lakers. Przypomnijmy, że Theis wymieniony został przez Boston Celtics w lipcu zeszłego roku w paczce w zamian za Malcoma Brogdona.
Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter