Podkoszowy Golden State Warriors, Draymond Green, jest znany z tego, że potrafi rozegrać piłkę. To jego zagrania w znacznej mierze stanowiły o sukcesie ekipy z Kalifornii na przestrzeni ostatnich sezonów. Tym razem jednak Green nieco przesadził, a jego podanie w kierunku ławki rezerwowych nie umknęła uwadze internautów i ekspertów telewizyjnych.
Przez lata podania Draymonda Greena spajały ofensywne poczynania Golden State Warriors, otwierały grę innym zawodnikom, w tym Stephenowi Curryemu i Klayowi Thompsonowi na obwodzie. Nigdy nie był znany ze zdobywania dużej liczby punktów, ale nadrabiał innymi elementami.
Warriors potrzebują Greena teraz bardziej niż w poprzednich tygodniach. Ze względu na kontuzję ramienia z gry na kilka tygodni wypadł Curry, a zespół już do tego momentu nie spisywał się najlepiej. Gdyby sezon regularny zakończył się teraz, Warriors z bilansem 15-16 znaleźliby się nawet poza turniejem play-in, który daje możliwość walki o pośredni awans do play-offów.
W ostatnim meczu Warriors ograli na wyjeździe 126:110 Toronto Raptors w drugim spotkaniu bez Curry’ego w składzie. To ważne zwycięstwo, które pozwala Wojownikom na utrzymanie dystansu do rywali z Konferencji Zachodniej. W połowie trzeciej kwarty miał miejsce zabawny momenty, gdy piłka trafiła w ręce Greena. Gwiazdor Warriors następnie odegrał ją do rogu. Problem w tym, że w tym miejscu nikogo nie było.
Green wykonał takie podanie w swojej karierze prawdopodobnie tysiące razy. Z reguły w rogu czaił się Curry lub Thompson, lub inny znakomity strzelec. Tym razem byli tam tylko rezerwowi. Krótki klip z całą akcją opublikował na Twitterze oficjalny profil Shaqtin’ a Fool, czyli mini programu, w którym Shaquille O’Neal wybiera najbardziej zabawne akcje mijającego tygodnia. Jest duże prawdopodobieństwo, że to podanie Greena znajdzie się w zestawieniu.