Los Angeles Lakers wygrali trzy ostatnie mecze. Wszystkie rozegrali bez LeBrona Jamesa w składzie. Ten leczy kontuzjowaną pachwinę. Trudno powiedzieć, kiedy lider zespołu wróci do gry. W międzyczasie jednak widzi, że w coraz lepszej formie jest Anthony Davis, który prowadzi LAL do kolejnych zwycięstw.
Anthony Davis nie mógł być zadowolony z tego, w jaki sposób otworzył sezon 2022/23. Grał nierówno, przeplatając lepsze występy z gorszymi. Cały czas szukał swojej optymalnej dyspozycji. Główny problem polegał jednak na tym, że Los Angeles Lakers przegrywali swoje mecze. Sytuacja zmieniła się po ostatniej serii. Najpierw pokonali Brooklyn Nets, następnie Detroit Pistons, a w ostatnim spotkaniu byli lepsi od San Antonio Spurs. We wszystkich meczach liderem składu był AD notując naprawdę solidne liczby.
37 punktów, 18 zbiórek przeciwko Nets, 38 punktów, 16 zbiórek i 4 bloki przeciwko Pistons i 30 oczek, 18 zbiórek oraz 3 przechwyty w starciu z SAS. W końcu zagrał na miarę swoich możliwości. Zebrał sporo pochwał, m.in. od swojego starszego kolegi – LeBrona Jamesa. Musiał wziąć na siebie więcej, by nadrobić brak LBJ-a i ze swoich zadań wywiązuje się jak dotąd bardzo przyzwoicie. Jeden z dziennikarzy zasugerował, że Davis w ten sposób chce się odpłacić za to, że James harował w poprzednim sezonie za niego, gdy ten leczył uraz.
– Nie rozmawialiśmy o tym, ale [James] powiedział mi, że w końcu gram tak, jak grałem w najlepszym okresie. Staram się odzyskać mój rytm – przyznał Davis. W 14 meczach bieżących rozgrywek skrzydłowy notował na swoje konto średnio 25,6 punktu, 12 zbiórek, 2,4 asysty i 1,9 bloku trafiając 55,4 FG%. Jedyny problem w jego grze to skuteczność z dystansu. Pod tym kątem Davis nie jest w stanie nawiązać chociażby do rozgrywek 2018/19, gdy trafiał 33%. Nigdy nie był wybitnym strzelcem z dystansu, ale nie można go było lekceważyć.
Obecnie defensorzy bardzo często odpuszczają mocne krycie AD na obwodzie, poniekąd zmuszając go do rzutu. 21% skuteczność skrzydłowego w tej formie egzekucji podpowiada, że to słuszne rozwiązanie. Mimo wszystko Davis nie daje się tak łatwo nabierać i jest w stanie dominować bliżej obręczy, czego przykład widzieliśmy w ostatnich meczach. Zobaczymy, jak na produktywność wysokiego wpłynie powrót Jamesa. Przed LAL mecz z Phoenix Suns i status LBJ-a to “questionable”, czyli decyzja zostanie podjęta tuż przed meczem.