Ozdobą dzisiejszej nocy był bez wątpienia wsad Jeremy’ego Sochana, który bez respektu wysłął na plakaty Domantasa Sabonisa. San Antonio Spurs przegrali tymczasem trzeci mecz z rzędu, tym razem z będącymi na fali Sacramento Kings. Brooklyn Nets pokonali za sprawą game-winnera Royce’a O’Neala i 35 punktów Kevina Duranta Portland Trail Blazers, Detroit Pistons przegrali na wyjeździe po raz ósmy, tym razem z powracającym do pierwszej piątki Kawhiem Leonardem i Los Angeles Clippers.
Portland Trail Blazers – Brooklyn Nets 107:109
- Zdecydowanie najciekawsze spotkanie nocy. Po 33 minutach gry Blazers prowadzili dwucyfrową liczbą punktów, aby zakończyć trzecią kwartę serią 0-10 i ponownie drżeć o wynik. Grana na kontakcie czwarta kwarta w końcówce przechylona została na stronę Blazers dzięki Royce’owi O’Nealowi, który dobił piłkę po niecelnym rzucie Kevina Duranta na 0,7 przed końcem decydującej odsłony. Ostatnie akcja spotkanie należała do gospodarzy, którzy dzięki wzięciu czasu wznawiali grę z połowy przeciwników, jednak nie zdołali oddać chociażby rzutu.
- Dla Nets, których szeregi prawdopodobnie już w weekendowym meczu z Grizzlies zasili Kyrie Irving, było to czwarte zwycięstwo na wyjeździe w sezonie. 39 minut na parkiecie spędził tej nocy Kevin Durant – autor 35 punktów, 8 zbiórek i najwyższego w drużynie wskaźnika +15. 20 punktów dołożył po raz kolejny dający dużo jakości z ławki Yuta Watanabe, a po 15 Joe Harris i Ben Simmons.
- Po stronie Blazers gra opierała się głównie na Damianie Lillardzie i Anfernee Simonsie, którzy mimo niezłych liczb nie będą mogli zaliczyć tego spotkania do udanych. Zespół za ich sterami zanotował jedynie 22 asysty, przy 32 kluczowych podaniach Nets. Indywidualnie Dame zanotował 25 punktów, a Simons 24 „oczka”. 20 punktów dołożył z ławki pierwszoroczniak Shaedon Sharpe, a 17 Jusuf Nurkić. Jerami Grant dziś na skuteczności 2-13 z gry, co dało 5 punktów.
Sacramento Kings – San Antonio Spurs 130:112
- Pełne solidności, miłe dla oka starcie. Kings dyktowali tempo tego meczu nie pozwalając Spurs chociażby na jednokrotne wyjście na prowadzenie. Kluczowy okazał się przełom trzeciej i czwartej odsłony, gdy gospodarze zaliczyli run 22-5 i zapewnili sobie bezpieczną przewagę aż do końcowego gwiazdka. Goście są tym samym 0-7 w tym sezonie (0-4 na wyjeździe), gdy po trzech kwartach muszą gonić wynik.
- Ozdobą spotkania paczka Jeremy’ego Sochana, który na wysłał na plakaty Domantasa Sabonisa. Polski skrzydłowy rozegrał dziś kolejne solidne spotkanie, w 31 minut na parkiecie notując 11 punktów (5-10 z gry, 0-2 zza łuku), 5 asyst i 4 zbiórki. Dużo więcej widzieliśmy dziś Jeremy’ego w ofensywie, przy konstruowaniu akcji w ataku pozycyjnym, co odciążyło powracającego do składu Tre Jonesa. W szeregach Spurs zabrakło dziś Keldona Johnsona, którego z gry wycofano na kilka minut przed pierwszym gwizdkiem. 29 punktów uzbierał tej nocy na koncie Devin Vassell, a 16 Keita Bates-Diop.
- W szeregach gospodarzy kolejny wybitny mecz rozegrał De’Aaron Fox, z którym drużyna była tej nocy na +36 z gry. Rozgrywający zanotował 28 punktów na skuteczności 11-15 i 8 asyst. Ograniczony dziś w ataku między innymi przez Jeremy’ego Sabonis zdobył 16 punktów. Dla Kings to już czwarte zwycięstwo z rzędu, dające im bilans 7-6.
Los Angeles Clippers – Detroit Pistons 96:91
- Nierówne spotkanie obu drużyn. Niski wynik nie jest w tym przypadku odzwierciedleniem wybitnej obrony, a kiepskiej skuteczności, która w przypadku obu ekip oscylowała w granicach 38%. Wydarzeniem meczu powrót po 12 spotkaniach nieobecności Kawhia Leonarda, który po raz pierwszy w tym sezonie wyszedł w pierwszej piątce Clippers.
- Po blisko 10-punktowej przewadze przez większość czwartej kwarty, w końcówce Clippers dali się doścignąć rywalom, którzy doprowadzili do końcówki na kontakcie. Doświadczeni gospodarze nie dali sobie jednak wydrzeć zwycięstwa, zapisując tym samym ósme zwycięstwo w aktualnym sezonie NBA. 23 punkty dla zwycięzców zdobył Reggie Jackson, a po 16 zanotowali Paul George i Marcus Morris. Kawhi Leonard rozegrał 25 minut, w trakcie których rzucił 6 punktów na najwyższym w drużynie wskaźniku +26.
- Pistons ponieśli tym samym ósmą porażkę w ósmym meczu na wyjeździe w tym sezonie. Zespół pozbawiony Cade’a Cunninghama ciągnął Bojan Bogdanović, który uzbierał na koncie 26 punktów na skuteczności 10-18 z gry. 18 „oczek” i 5 asyst dołożył Jaden Ivey, a 11 Saddiq Bey.