Choć zaraz po zwolnieniu Steve’a Nasha na początku ubiegłego tygodnia pojawiły się informacje, że to Ime Udoka zostanie nowym trenerem Brooklyn Nets, to nowojorski klub po kilku dniach rozmyślań zdecydował inaczej. Rolę pierwszego trenera na stałe przejmie dotychczasowy szkoleniowiec tymczasowy, czyli Jacque Vaughn.
Gdy na początku ubiegłego tygodnia Brooklyn Nets rozstali się ze Steve’em Nashem, to zdawało się, że mają już upatrzonego kandydata na rolę pierwszego trenera. Według medialnych doniesień m.in. Adriana Wojnarowskiego tym kandydatem był Ime Udoka, który miał objąć nowe stanowisko w ciągu kilkudziesięciu godzin. Pozwolenie na rozmowy z Udoką wydali nawet Boston Celtics, bo teoretycznie 48-latek jest wciąż pracownikiem bostońskiej drużyny, tyle że jest zawieszony do końca tego sezonu.
Wszystko wskazuje na to, że właśnie to zawieszenie wpłynęło ostatecznie na decyzję Nets. W ostatnich dniach pojawiły się bowiem informacje, że sama NBA ma naciskać na nowojorski zespół, aby przemyślał sprawę i nie zatrudniał Udoki, który w Bostonie miał wdać się w niewłaściwą relację o charakterze seksualnym z jedną z podwładnych. Z tego też powodu Celtics postanowili go zawiesić co najmniej do końca sezonu, wyjaśniając że Udoka klubowy regulamin złamał wielokrotnie.
Nets najwidoczniej nie chcieli więc dokładać sobie kolejnej afery, skoro i tak zmagają się już z Kyrie Irvingiem. Zamiast tego postanowili dać szansę znajomej twarzy. Nowym trenerem został Jacque Vaughn, który początkowo tylko tymczasowo miał przejąć stery po zwolnieniu Nasha. Teraz jednak Nets zdecydowali się mianować go szkoleniowcem na stałe i przy okazji przedłużyć kontrakt do końca rozgrywek 2023-24.
Według generalnego menedżera Seana Marksa to najlepszy możliwy wybór. – Udowodnił już, że potrafi wydobyć z naszych zawodników to, co najlepsze, a do tego skutecznie wymaga od nich odpowiedzialności i preferuje styl oparty o grę zespołową – czytamy w oświadczeniu.
Vaughn rozpoczął w tym roku siódmy sezon w roli asystenta w sztabie szkoleniowym Brooklynu. Wcześniej w latach 2012-2015 prowadził Orlando Magic, a w sezonie 2019-20 przez chwilę był też tymczasowym trenerem Nets. Pod jego wodzą w trwających rozgrywkach nowojorska drużyna notuje jak na razie bilans 2-2. 47-letni szkoleniowiec w roli pierwszego trenera drużyny zadebiutuje już w środowy wieczór w derbowym pojedynku z New York Knicks.
***
Czy to możliwe, że Kyrie Irving nie zagra już nie tylko w Brooklyn Nets, ale w ogóle w NBA!? Jeśli władze klubu podejmą decyzję o odsunięciu go od zespołu na dobre, to kolejnym krokiem będzie transfer Kevina Duranta. Są cztery drużyny, które mogłyby chcieć złożyć Nets ofertę. Zastanawialiście się, co jest przyczyną serii porażek Golden State Warriors i czy mistrzowie NBA nie powinni zdecydować się na zmiany w składzie? Na te pytania szuka odpowiedzi Michał Pacuda w najnowszym podkaście PROBASKET.