Aspiracje Polskiego Cukru Toruń w powoli kończącym się już sezonie Tauron Basket Ligi były bardzo wysokie. Twarde Pierniki zostały jednak bardzo szybko sprowadzone na Ziemię przez koszykarzy Energi Czarnych Słupsk, eliminując torunian z fazy Play-Off już w pierwszej rundzie.


Jak się okazuje, włodarze Polskiego Cukru bardzo liczą, że któryś z wyżej notowanych zespołów zrezygnuje z gry w europejskich pucharach. Wtedy to zespół z Torunia ubiegałby się o grę w Europie. Tak przynajmniej twierdzi dyrektor sportowy klubu, Ryszard Szczechowiak.

– Złożyliśmy deklarację, że jeśli pojawi się zaproszenie, to jesteśmy gotowi wziąć w tym udział. Za tym nie idą na razie konkretne plany. Najpierw musiałby ktoś z wyżej notowanych klubów się wycofać – przyznał ostatnio Szczechowiak.

Toruński zespół był w tym sezonie jednym z kandydatów do gry o medale, jednak w związku z tym, że przygoda Twardych Pierników skończyła się tak szybko, to przyszłoroczny budżet klubu może się trochę uszczuplić. Z tego też powodu bardzo mało prawdopodobne jest, żeby w zespole został lider – Danny Gibson, który liczy na bardzo lukratywny kontrakt.

– Wiem, że moja sytuacja na rynku po tych rozgrywkach jest bardzo dobra, ale nie wykluczam powrotu do Torunia. Tutaj spędziłem naprawdę fajne miesiące pod wodzą Jacka Winnickiego. Wszystko jest możliwe – mówi jeden z najlepszych zawodników Tauron Basket Ligi.

Wciąż nie wiemy, czy Jacek Winnicki nadal będzie pełnił rolę pierwszego szkoleniowca Polskiego Cukru Toruń. Zespół wciąż nie ma określonego budżetu na przyszły sezon, dlatego klub nie rozpoczął rozmów z dotychczasowym pierwszym trenerem.

– Nie ma decyzji w sprawie trenera, bo to zależy od posiadanego budżetu, który zdefiniuje nasze cele. Czekamy na deklaracje sponsorów – przyznał Szczechowiak.

O ile wciąż nie są znani sponsorzy klubu na przyszły sezon, to śmiało można stwierdzić, że miasto będzie bardzo chętnie wspierało poczynania Twardych Pierników. Miasto zdecydowało się przekazać zespołowi nagrodę za udany sezon w postaci 125 tysięcy złotych.

Nagroda była już wcześniej zapisana w uchwale Rady Miasta. Kwota 125 tysięcy również była znana. Cieszy fakt, że Polski Cukier Toruń wygrał w sezonie 2015/2016 aż 25 meczów. To spory kapitał. Przeciętnie na mecze przychodziło ponad 2500 kibiców. To pokazuje, że torunianie lubią koszykówkę – przyznał prezydent miasta, Michał Zalewski.

W przyszłym sezonie aspiracje toruńskiego zespołu są podobne, bowiem celem będzie zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Rynek wolnych agentów zapowiada się w tym roku naprawdę ciekawie, dlatego

Chcemy bić się o czwórkę w kolejnym sezonie. Liczba Polaków jest ograniczona, ale jest więcej ciekawych nazwisk niż w poprzednim roku. Mam nadzieję, że szybko uporamy się z tematem, a potem będziemy dostrajać zagranicznych. Można zawsze wziąć młodych chłopaków, którzy kosztują mniej – kończył dyrektor sportowy klubu.

Na nowy sezon ważne kontrakty z Twardymi Piernikami mają Łukasz Wiśniewski, Tomasz Śnieg, Alekeksander Perka i Kamil Michalski. Opcję przedłużenia kontraktu o sezon ma Michał Michalak, ale to, że zmienił agenta może świadczyć o tym, że będzie chciał spróbować swoich sił za granicą. W przyszłym sezonie w zespole na pewno nie zobaczymy za to Stevana Milosevicia, z którym to klub nie zdecydował się przedłużać umowy.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments