Anwil był w tym sezonie nie do zatrzymania w Hali Mistrzów, jednak gdy w Półfinałach fazy Play-Off do Włocławka zawitała ekipa Wojciecha Kamińskiego, twierdza padła. Teraz przed podopiecznymi Igora Milicicia mecze o brązowy krążek.
– Zawodnicy wracają już do zdrowia, będziemy mieć więcej rąk do pomocy w starciach z Energą. Ostatnio byliśmy dość mocno wyeksploatowani, graliśmy osiem meczów w play-off w krótkim odstępie czasu. W chwili obecnej jesteśmy już na pewno bardziej wypoczęci – przyznał w trakcie MediaDay szkoleniowiec Anwilu.
Faktycznie, kontuzje napsuły w Play-Offach sporo krwi zespołowi z Włocławka. W trakcie jednego ze spotkań urazu dłoni doznał Robert Skibniewski, a już dużo wcześniej na urazy narzekał Bartosz Diduszko, jak i Michał Chyliński. Ostatnia dwójka czuje się znacznie lepiej, jednak dla popularnego „Skiby” jest już to koniec sezonu. Na pozycji rozgrywającego będzie go zastępował Danilo Andjusić.
– Jestem zawodnikiem, który zrobi to, czego oczekuje od niego trener – mówił Andjusić. – Zawsze staram się robić wszystko najlepiej jak tylko potrafię. Granie na pozycji rozgrywającego nie jest dla mnie czymś nowym. Gdy zaczynałem swoją karierę często byłem ustawiany własnie na pozycji numer jeden i jeśli trener powie, że mam pomagać Kamilowi Łączyńskiemu na rozegraniu, to tak będzie. Jeśli będę miał odciążyć Davida Jelinka, to również nie będzie z tym żadnego problemu – przyznał koszykarz.
Kluczem do zdobycia brązowego medalu będzie dla Anwilu na pewno szczelna obrona, która w meczach z Rosą nie działała tak jak powinna. Szkoleniowiec włocławskiej ekipy, Igor Milicić bardzo lubi kombinować w obronnej grze swojego zespołu, dlatego nie wiemy, jaka obrona będzie stosowana przez jego zespół. Trudne zadanie na pewno przed podkoszowymi Stelmetu, bowiem przyjdzie im rywalizować z jednymi z najlepszych podkoszowych w lidze.
– Jeśli można coś wygrać dla klubu i dla samych siebie, to trzeba to zrobić. Teraz już nie ma to znaczenia, że wcześniej przegraliśmy z Rosą Radom. Obecnie skupiamy się tylko na tym, co jest. Odpadliśmy w półfinale, ale absolutnie nie znaczy to, że straciliśmy jakąkolwiek motywację. Chcemy zdobyć medal i zrobimy wszystko, by go mieć – powiedział Fiodor Dmitriew.
Pierwsze spotkanie o brązowy medal zostanie rozegrane już w tę niedzielę o godzinie 18:00. Transmisja na EMOCJE.TV.
Obserwuj @PJ_Jankowski
Obserwuj @PROBASKET