Kristaps Porzingis miał wczoraj kilka powodów do radości. Celebrację uniemożliwił mu jednak uraz, przez który Łotysz musiał przedwcześnie opuścić parkiet. Co wiemy na temat jego stanu zdrowia?
Wczorajszy mecz pomiędzy Charlotte Hornets a Washington Wizards był pechowy dla sympatyków obu ekip. W trzeciej kwarcie pojedynku Szerszenie straciły LaMelo Balla, który według wstępnych prognostyków opuści początek sezonu zasadniczego. Spotkanie z kontuzją opuścił też Kristaps Porzingis.
Na chwilę przed przerwą 27-latek otrzymał piłkę od Kyle’a Kuzmy i chciał zaatakować kosz. Na jego drodze stali jedynie wspomniany już Ball oraz Terry Rozier, czyli zawodnicy o znacznie mniej efektownych warunkach fizycznych. Przy drugim z nich Porzignis zdecydował się na tzw. euro-step, jednak nadepnął na stopę swojego rywala i doznał tym samym urazu kostki.
Nastroje wśród kibiców Wizards poprawiły jednak słowa szkoleniowca zespołu – Wesa Unselda Jr’a. Trener Czarodziejów dał do zrozumienia, że kontuzja Porzingisa to „nic poważnego”. Wszystko wskazuje zatem na to, że 27-latek będzie gotowy na początek sezonu zasadniczego. Washington zainauguruje rozgrywki starciem z Indiana Pacers w nocy z 19 na 20 października o godzinie 01:00 czasu polskiego.
Przed opuszczeniem gry Łotysz spędził na parkiecie 16 minut. W tym czasie zdołał odnotować 20 punktów i 3 zbiórki, trafiając 5 z 10 rzutów z gry, w tym 3 z 4 zza łuku. Środkowy dorzucił jeszcze 7/7 rzutów osobistych.