Anthony Davis rozegrał 40 spotkań w poprzednim sezonie. Rok wcześniej wystąpił w zaledwie 36 meczach. Charles Barkley wytykał mu, że częściej widuje go w codziennych ciuchach niż w stroju sportowym. W kluczowych dla niego i Los Angeles Lakers rozgrywkach znakiem zapytania nie są jego umiejętności, ale to, czy będzie w stanie w ogóle wychodzić regularnie na parkiet. Silny skrzydłowy ma jednak ambitne plany – chce wystąpić we wszystkich 82 spotkaniach sezonu regularnego w sezonie 2022/2023.
Anthony Davis został zapytany o osobisty cel, który chciałby osiągnąć w zbliżającym się sezonie. – Tak bardzo jak tylko będzie możliwość, zagrać we wszystkich 82 spotkaniach. Wrócić do poziomu gry, do którego jestem zdolny wrócić, czyli być elitarnym i dominującym – powiedział zawodnik Los Angeles Lakers. Zagranie w każdym spotkaniu może być trudne, choć AD uważa, że ostatnie dwa sezony były po prostu pechowe.
– W poprzednim sezonie miałem dwie kontuzje, których nie możesz zbytnio kontrolować. Gość wylądował na moim kolanie, wylądował na mojej stopie. Pozytywem dla mnie jest to, że lekarze po tym, jak zobaczyli nagrania, stwierdzili, iż kontuzje mogły być dużo poważniejsze – przyznał Davis, który mówił także o przygotowaniach do długiego sezonu i o tym, jak był w stanie wzmocnić ciało i wypocząć.
AD zdaje sobie sprawę z tego, że będzie na świeczniku, a oczekiwania w LA są niezwykle wysokie. Nowy trener Lakers, Darvin Ham, chce, by więcej akcji jego drużyny było granych przez Davisa. Wszystkie plany Jeziorowców mogą jednak spalić na panewce, jeśli Davis i LeBron James nie będą zdrowi przez większą część sezonu. – Skupiam się na byciu dostępnym. Dostępność to jedna z najważniejszych rzeczy w NBA i na tym chce się skupić – przyznał James.
Ham chce, aby jego Lakers lepiej bronili i byli bardziej zaangażowani – tych dwóch rzeczy bardzo brakowało w poprzednim sezonie. Jeziorowcy chcą także wrócić do play-offów, co nie będzie łatwym zadaniem. Ponadto sztab szkoleniowy Lakers będzie musiał umiejętnie rozdzielać minutami, aby najlepsi gracze nie byli zmęczeniu w kluczowych fragmentach sezonu.