Mateusz Potnika rozgrywka obecnie niesamowity turniej, a przed nami przecież dwa kolejne spotkania EuroBasketu z udziałem Biało-Czerwonych. Rewelacyjne występy sprawiły, że reprezentant Polski znalazł się na radarze kilku klubów z europejskiej czołówki.
Poprzedni sezon Mateusz Ponitka rozpoczął w barwach Zenitu St. Petersburg. Z uwagi na rosyjską agresję militarną wobec Ukrainy Polak zdecydował się na rozwiązanie kontraktu, choć na początku musiał powrócić do klubu. Dzięki temu – jak przyznała jego świta – uniknął konieczności płacenia ogromnej kary za niewypełnienie umowy.
Od tamtego czasu Ponitka pozostawał bez zatrudnienia, dlatego też trudno było mu znaleźć nowego pracodawcę. Dopiero niedawno związał się z włoskim klubem Reggio Emilia (Pallacanestro Reggiana), który w poprzednim sezonie tamtejszej LBA zajął 7. miejsce w rozgrywkach zasadniczych, a następnie odpadł w pierwszej rundzie play-offs. Włoska ekipa wystąpi w tym roku w rozgrywkach koszykarskiej Ligi Mistrzów.
Serwis Sportando informuje jednak, że występ Ponitki w barwach Reggiany nie jest wcale taki oczywisty. Z uwagi na imponujące występy na EuroBaskecie, zwieńczone trzecim triple-double w historii turnieju, usługami 29-latak zainteresowanie wyraził Virtus Bologna, który po 15 latach wrócił do Euroligi.
Zespół z Bolonii wystąpi w Eurolidze w miejsce jednego z trzech rosyjskich zespołów (CSKA Moskwa, UNICS Kazań, Zenit St. Petersburg), który został wykluczony z udziału w tych rozgrywkach. Virtus to również wicemistrz kraju po tym, jak w finale przeciwko Olimpii Milano przegrał 2-4.
Kieornicwtwo ekipy z Bolonii musiałoby wykupić obecną umowę Ponitki w Reggio Emilia. Na jakiekolwiek rozstrzygnięcia w sprawie reprezentanta Polski będziemy musieli prawdopodobnie poczekać co najmniej do zakończenia EuroBasketu.