Mateusz Ponitka rozmawiał z Eurohoops TV i odniósł się do wątku, jaki pojawił się zaraz po meczu reprezentacji Polski z reprezentacją Słowenii. Luka Doncić spytany o to, czy Ponitka wygląda na gracza NBA potwierdził, że kapitan reprezentacji Polski sprawia takie wrażenie. Co na ten temat myśli sam zainteresowany?
– Mam nadzieję, że nasze występy będą bodźcem do rozwoju koszykówki w Polsce i zaczną ją uprawiać nowe pokolenia. Koszykówka nigdy nie była szczególnie popularna w Polsce. Dlatego mam nadzieję, że dokonamy czegoś wyjątkowego – mówił Mateusz Ponitka w rozmowie z Eurohoops. – Zdobycie medalu byłoby czymś wyjątkowym, każdy marzy o złocie. Pozostajemy jednak pokorni. Wiemy, że nie będziemy faworytami w żadnej z pozostałych rywalizacji. Francja ma znakomitych graczy, a my jesteśmy naprawdę zmęczeni. Rywal ma także głębszą ławkę. Nie mamy jednak nic do stracenia, po prostu wyjdziemy i będziemy walczyć – dodał z uśmiechem.
Czy wpisanie się na krótką listę graczy, którzy na EuroBaskecie zdobyli triple-double robi na Ponitce jakiekolwiek wrażenie? – Szczerze mówiąc nie. To fajne, ale jeśli by mi się nie udało, a my i tak byśmy wygrali, to byłbym tak samo zadowolony – twierdzi kapitan reprezentacji Polski. – Moje liczby nie zmieniają mojego nastawienia. Cieszę się, że jako drużyna idziemy do przodu. Po prostu chcemy grać w koszykówkę – dodał. To bardzo zdrowe podejście. Pokazuje, że głowa Mateusza jest teraz w odpowiednim miejscu.
W kolejnym pytaniu pojawił się wątek słów Luki Doncicia, który przyznał, że Ponitka sprawia wrażenie gotowego na NBA. – Także nie jestem generalnym menedżerem i nawet nie jestem w Eurolidze – stwierdził Ponitka. – Na ten moment NBA może być nieosiągalna, ale nie oczekuję w tym momencie, że będę tam grał. Cieszę się grą w basket, której mi ostatnio brakowało. Nie myślę o tym, co się stanie, czy gdzie powinienem być. W tym momencie myślę o Włoszech i o Lidze Mistrzów. To są moje kolejne wyzwania i cieszę się na nie – skończył.
Przypomnijmy, że Mateusz w połowie sierpnia podpisał trzymiesięczny kontrakt z włoskim UNAhotels Reggio Emilia. Zagra więc we włoskiej Serie A oraz w utworzonej przez FIBA Lidze Mistrzów. Jednak w kuluarach pojawiają się doniesienia, że zainteresowanie Ponitką zgłosił zespół z Bolonii, który może przechwycić Polaka, gdy jego kontrakt dobiegnie końca. NBA? Większość drużyn ustaliła już swoją rotację, a Mateusz zapewne musiałby mieć gwarancję gry i trudno przypuszczać, by godził się na krótkoterminową umowę i walkę z trzema lub czterema rywalami o ostatnie miejsce na ławce rezerwowych.