W czwartek 1 września pierwsze mecze EuroBasketu 2022. Najciekawiej zapowiada się spotkanie Słowenii i Litwy. Ci pierwsi liczą, że Luka Doncić będzie ich liderem, który znów zapewni im tytuł, a drudzy mają nadzieję, że syn legendarnego Arvydasa Sabonisa – Domantas Sabonis, przywróci Litwie blask i powrót na światowe szczyty. Polacy swoje pierwsze spotkanie zagrają jutro – w piątek 2 września.
Wraz z upływem czasu zapraszamy Was tutaj z powrotem, publikować będziemy wyniki i najważniejsze informacje.
Hiszpania – Bułgaria 114:87
- Hiszpanie podeszli do tego spotkania w roli zdecydowanego faworyta i nie zawiedli. W pierwszych minutach wynik utrzymywał się w granicach remisu, ale podopieczni Sergio Scariolo nie potrzebowali dużo czasu, żeby odskoczyć i nawet na chwilę nie oddali już bezpiecznej przewagi. Dobry występ zaliczyli m.in. Lorenzo Brown (17pkt) czy Willy Hernangomez (16pkt). Wśród pokonanych najlepiej wypadł Aleksandar Vezeknov, autor 26 „oczek”.
Bośnia i Hercegowina – Węgry 95:85
- Po wyrównanej pierwszej połowie (45:46) Bośnia i Hercegowina zdołała po przerwie odskoczyć z wynikiem na 12 punktów. Węgrzy nie składali jednak broni i niemal doprowadzili do remisu, zbliżając się na dwa „oczka”. Ostatecznie Bośniacy zachowali zimną krew i pomimo prób rywala dowieźli przewagę do końcowej syreny. Najlepiej punktującymi zawodnikami zwycięskiej drużyny byli Jusuf Nurkić oraz Dzanan Musa (po 19 pkt), z kolei ofensywę Węgrów napędzał Szilard Benke (20 pkt).
Turcja – Czarnogóra 72:68
- Po słabszej pierwszej kwarcie Turcja wygrała drugą odsłonę różnicą 14 punktów i odskoczyła z wynikiem (41:31). Po przerwie inicjatywę przejęła jednak Czarnogóra, która najpierw odrobiła wszelkie straty, by następnie objąć skromne prowadzenie na kilka minut przed końcową syreną. Wydawało się, że są w stanie utrzymać przewagę, ale trzy trafienia Turków w ostatniej minucie przechyliły szalę zwycięstwa na ich korzyść. Najlepsi punktujący obu zespołów – Shane Larkin (Turcja) i Bojan Dubjlevic (Czarnogóra) zdobyli po 18 punktów.
Słowenia – Litwa 92:85
- Spotkanie typowane na hit pierwszego dnia nie zawiodło. Solidnie rozpoczęły obie drużyny, jednak grający bardziej ułożoną koszykówkę Słoweńcy nieznacznie prowadzili przez pierwsze 20 minut. Liderem był Goran Dragić, który zgromadził w pierwszej połowie na swoim koncie 10 punktów.
- Obraz meczu zmienił się dopiero w czwartej kwarcie. Litwini wyszli na kilkupunktowe prowadzenie, jednak po czasie wziętym przez Aleksandra Sekulicia Słoweńcy wrócili do gry. Sygnał do ataku dał swoimi trójkami Dragić (19 punktów w całym meczu), a Luka Doncić niemoc strzelecką przełamał podaniami do partnerów. Młody gwiazdor uzbierał na swoim koncie double-double w postaci 14 punktów i 10 asyst.
- Najlepszymi punktującymi swoich zespołów byli Mike Tobey (24 punkty) oraz Mindaugas Kuzminskas (19 punktów). Sukcesu Słoweńców należy upatrywać głównie w zatrzymaniu, mimo braku gabarytu pod koszem, Jonasa Valanciunasa i Domantasa Sabonisa, którzy łącznie zanotowali 19 oczek.
- Po spotkaniu odbyła się ceremonia zastrzeżenia numeru Dirka Nowitzkiego przez Niemiecką Federację Koszykarską. Nowitzki zagrał w karierze 153 meczów dla reprezentacji i został wybrany MVP MŚ 2002 oraz ME 2005.
Belgia – Gruzja 79:76
- Starcie dwóch niedocenianych drużyn, do którego rozstrzygnięcia była potrzebna dogrywka. W spotkanie lepiej weszła reprezentacja Belgii, w pierwszej kwarcie prowadząc nawet 12 punktami. Belgowie kontrolowali grę do połowy czwartej kwarty, kiedy to Gruzja dzięki serii 12-0 zdołała wyrównać. Znani z NBA Alexander Mamukelashvili i Goga Bitadze zaliczyli odpowiednio 18 i 14 oczek.
Francja – Niemcy 63:76
- Rozczarowująca porażka Francji, zwłaszcza jeżeli chodzi o jej styl. Kadra Trójkolorowych po stosunkowo wyrównanej pierwszej połowie pod koniec trzeciej kwarty kompletnie się zatrzymała. Na początku czwartej odsłony Niemcy wyszli nawet na 17-punktowe prowadzenie, które pewnie utrzymali do końca spotkania.
- Z dobrej strony pokazali się zwłaszcza Johannes Thiemann (14 punktów) a po stronie Francji Guerschon Yabusele (18 punktów). Rudy Gobert zakończył mecz z 11 punktami i 12 zbiórkami a Evan Fournier z jedynie 7 oczkami i 2-10 z gry.
Jutro, czyli w piątek 2 września zagrają:
14:00 Izrael – Finlandia (grupa D) – transmisja w TVP Sport
14:15 Ukraina – Wielka Brytania (grupa C)
17:00 Chorwacja – Grecja (grupa C)
17:30 Polska – Czechy (grupa D) – transmisja w TVP Sport
21:00 Włochy – Estonia (grupa C)
21:00 Serbia – Holandia (grupa D)
WAŻNE! Wszystkie mecze EuroBasketu pokazywane będą na stronie sport.tvp.pl – ale bez komentarza (zapewne tylko wybrane będą miały komentarz).
Jeśli zależy ci na profesjonalnym komentarzu w języku angielskim, to FIBA udostępnia coś na wzór NBA League Pass, czyli wszystkie mecze EuroBasketu na stronie oraz w aplikacji. Koszt takiego pakietu to 16,99 EUR.
„Fibowski” League Pass znajdziecie na stronie: www.courtside1891.basketball – jednym z komentatorów będzie tam Mike Taylor, były trener reprezentacji Polski.
Czy czytałeś już nasz poradnik przed EuroBasketem?