Montrezl Harrell może odetchnąć z ulgą. Kilka miesięcy temu zawodnik został zatrzymany za posiadanie ponad kilograma marihuany, przez co zostały postawione mu zarzuty o popełnienie przestępstwa. Teraz sąd zmienił jednak decyzję i określił to mianem wykroczenia, co może pomóc 28-latkowi w znalezieniu nowego zespołu.
Nieco ponad dwa lata temu Montrezl Harrell, reprezentujący wówczas barwy Los Angeles Clippers, został wybrany najlepszym zmiennikiem sezonu NBA. Po przenosinach do rywala zza miedzy – Lakers – i krótszych epizodach w Washington Wizards i Charlotte Hornets, sytuacja 28-latka znacząco się pogorszyła.
Kilka miesięcy temu zawodnik został zatrzymany przez policję po tym, jak zdaniem funkcjonariusza poruszał się zbyt blisko pojazdu znajdującego się przed nim. Policjant wyczuł zapach marihuany, po czym Harrell przyznał się do posiadania ponad kilograma, który został znaleziony po przeszukaniu wynajętego przez 28-latka samochodu. Harrellowi postawiono zarzut „przemycania mniej niż 5 funtów marihuany”, za co w stanie Kentucky, gdzie doszło do całej sytuacji, grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Sąd zdecydował, że występek Harrella jest jedynie wykroczeniem, a nie przestępstwem, co powinno wiązać się ze zmniejszeniem kary. Jeśli przez kolejnych 12 miesięcy Harrell nie złamie prawa, to zarzut ma zostać usunięty z rejestru.
Dla 28-letniego środkowego może oznaczać to możliwość rozpoczęcia poszukiwań nowego zespołu. Wcześniej przedstawiciele klubów nie chcieli najprawdopodobniej inwestować w zawodnika, którego przyszłość stoi pod znakiem zapytania, dokładnie jak w przypadku oskarżonego o przemoc domową Milesa Bridgesa.
W swoim najlepszym sezonie w NBA Harrell zdobywał średnio ponad 18 punktów na mecz, z kolei w minionych rozgrywkach (46 spotkań w Wizards i 25 w Hornets) notował 13,1 punktu, 6,1 zbiórki oraz 2 asysty.