ROSA Radom wygrała we własnej hali z Anwilem Włocławek 82-65, wyrównując tym samym stan rywalizacji. Najlepszym zawodnikiem spotkania został Michał Chyliński, zdobywca 20 punktów i 3 zbiórek.
Od samego początku spotkanie było bardzo wyrównane. Dało się gołym okiem zauważyć, że zawodnicy i trenerzy wyciągnęli wnioski z ostatniego pojedynku. Największą przewagę w pierwszej odsłonie, po skutecznej trójce Roberta Witki, miał zespół gospodarzy – 3 punkty. Zmusiło to trenera Igora Milicicia do wzięcia jedynej w tej części gry przerwy na żądanie. Po raz kolejny koszykarze obu drużyn miały problemy z wstrzeleniem się w obręcz, a sam mecz zapowiadał się na dość defensywny. Obraz gry nie zmienił się zbytnio w drugiej kwarcie. Było ofensywniej niż w pierwszym meczu, ale ponownie dominowały założenia defensywne. Po 20 minutach minimalnie na prowadzeniu byli gospodarze 35-34. Najlepsza akcja pierwszej połowy również należała do radomianina.
Kompletnie niewidoczny był w pierwszych dwóch ćwiartkach David Jelinek. Lider drużyny z Włocławka nie trafił ani jednego rzutu z gry. Stagnacja trwała również w trzeciej kwarcie. Podobnie jak w meczu numer jeden, za trzy nie mogła wstrzelić się ekipa ROSY. Sprawa ta zmieniła się dopiero pod koniec trzeciej ćwiartki i to odwróciła się o 360 stopni, na początku ostatniej odsłony podopieczni Wojciecha Kamińskiego trafili trzy razy z rzędu zza łuku. Dało im to 9 punktowe prowadzenie na pięć i pół minuty przed końcem. ROSA zaczęła zbliżać się do upragnionego wyrównania serii. Gwoździa do trumny Anwilu wbił skuteczną akcją 2+1 Michał Sokołowski. Reszta to już historia.
Stan rywalizacji: 1:1
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]