Choć jest z drużyną w Las Vegas, to na parkiet niestety nie wybiegnie. Jeremy Sochan na swój debiut w barwach San Antonio Spurs będzie musiał jeszcze poczekać. Teksański zespół poinformował w czwartek, że skrzydłowy nie weźmie udziału w tegorocznej lidze letniej.
To byłaby idealna okazja, by pokazać się nie tylko fanom San Antonio Spurs. Ostatecznie jednak na przeszkodzie stanęły protokoły koronawirusowe. Jeremy Sochan niedługo po drafcie został tymi właśnie protokołami objęty i stracił przez to możliwość uczestniczenia w obozie treningowym SAS przed rozpoczęciem ligi letniej NBA. A choć Polak zdążył już dołączyć do zespołu w Las Vegas, to jednak klub z San Antonio poinformował, że w lidze letniej udziału nie weźmie:
Spurs uznali, że nie warto ryzykować, szczególnie że Sochan bez odpowiedniego przygotowania miałby większe szanse na odniesienie jakiejś kontuzji. – Nie chcemy ryzykować. Lato nie kończy się na lidze letniej – stwierdził w rozmowie z dziennikarzami Mitch Johnson, czyli asystent trenera, który poprowadzi letnią drużynę Spurs. Dodatkowo z gry w Las Vegas wyłączony został także Joe Wieskamp, który na ostatnim treningu SAS przed startem ligi letniej skręcił kostkę.