Goran Dragić podpisał roczny kontrakt z Chicago Bulls. W ostatnich tygodniach dużo mówiło się o połączeniu sił dwóch Słoweńców – Dragicia i Luki Doncicia. Koledzy z reprezentacji mieli wspólnie występować w barwach Dallas Mavericks, ale nic takiego się nie wydarzy. Bulls sięgnęli tym samym po kolejnego wartościowego weterana, który poszerzy ich rotację.
Po tym, jak w zeszłym sezonie, po wykupieniu kontraktu z Toronto Raptors Goran Dragić zdecydował się podpisać umowę z Brooklyn Nets, teraz ponownie odrzucił oferty Dallas Mavericks. Rozgrywający kolejny raz obrał kierunek na wielki koszykarski rynek, tym razem w Chicago.
Jak poinformował dziennikarz portalu The Athletic, Shams Charania, Dragić podpisze z Chicago Bulls roczną umowę wartą 2,9 mln dol. Dla 36-latka Byki będą szóstym zespołem w 14-letniej karierze w NBA. W poprzednim sezonie w barwach Nets zagrał jedynie w 16 meczach, notując w nich średnio siedem punktów. Jego rola w zespole i liczby wzrosły w play-offach, gdzie często pełnił rolę czołowego zmiennika. W post-season zawodnik notował 10,5 punktów, 4,5 zbiórek i 1,5 asysty, trafiając 56 proc. rzutów z gry.
Dragić przebywa obecnie wraz z kadrą w Szwecji, gdzie w niedzielę Słowenia pokonała gospodarzy w meczu eliminacji do mistrzostw świata 2023. Fakt, że zawodnik zgodził się na angaż w Bulls akurat w tym momencie może oznaczać, że odbył rozmowę z Luką Donciciem, w której zawodnicy zdecydowali, że nie będą grać ze sobą także w klubie.
Podpisanie umowy z rozgrywającym jest czwartym poważnym ruchem Bulls tego lata. Wcześniej władze klubu z Illinois przedłużyły kontrakt z Zachem LaVinem i Derrickiem Jones Jr-em oraz sięgnęły po Andre Drummonda. Byki mają w tym momencie 15 zawodników na standardowych kontraktach i są 1,5 mln dolarów poniżej granicy podatku od luksusu.