Nie jedną, a dwie operacje przeszedł na początku tygodnia Joel Embiid. Kameruńczyk naprawił w ten sposób m.in. kontuzjowany nadgarstek, który dokuczał mu już od pierwszej rundy tegorocznej fazy play-off. Jak podał klub z Filadelfii, środkowy najprawdopodobniej bez przeszkód rozpocznie przygotowania do nowego sezonu.
Dobre wiadomości dla kibiców Sixers. Wszystko wskazuje na to, że Joel Embiid niedługo będzie zdrów jak ryba. To efekt dwóch operacji, jakie Kameruńczyk przeszedł na początku tygodnia. Po pierwsze, naprawić trzeba było naderwane więzadło w prawym kciuku. Po drugie, konieczna była również procedura związana z palcem wskazującym w lewej ręce. Obie operacje się powiodły i 28-latek najprawdopodobniej bez żadnych opóźnień rozpocznie kolejny obóz przygotowawczy.
Embiid grał z kontuzją kciuka od czwartego meczu pierwszej rundy przeciwko Toronto Raptors. Uraz wyraźnie mu przeszkadzał, a na domiar złego w spotkaniu numer sześć tamtej serii doznał wstrząśnienia mózgu oraz złamania prawego oczodołu, przez co musiał pauzować w dwóch pierwszych meczach kolejnej rundy. 76ers przegrali więc z Miami Heat w sześciu pojedynkach i po raz kolejny zakończyli rywalizację w playoffs już na etapie drugiej rundy.
28-letni środkowy był w zeszłym sezonie królem strzelców NBA i zdawało się, że wreszcie będzie w stanie poprowadzić 76ers do sukcesów w fazie play-off, lecz na przeszkodzie znów stanęły problemy zdrowotne. Może uda się w kolejnych rozgrywkach.