To niestety rodzaj urazu, który w najgorszym wypadku może zakończyć karierę zawodnika. W trakcie szóstego meczu serii pomiędzy Philadelphią 76ers i Miami Heat, Danny Green doznał koszmarnie wyglądającej kontuzji kolana, gdy wpadł na niego Joel Embiid.
Sytuacja miała miejsce w pierwszej kwarcie meczu. Danny Green nie był w stanie zejść o własnych siłach z parkietu i w Filadelfii obawiają się, że uraz weterana jest bardzo poważny. Sixers ostatecznie musieli uznać wyższość Miami Heat i po sześciu spotkaniach serii odpadli z rywalizacji o mistrzostwo. Sytuacja Greena jest natomiast tym bardziej niefortunna, że wpadł na niego kolega z drużyny.
Joel Embiid spadł prosto na nogi Greena po próbie rzutu spod kosza. Cała sytuacja wyglądała okropnie. Kolano Greena wygięło się pod ciężarem Embiida, czemu rzecz jasna towarzyszył potężny ból. To zdecydowanie najgorsze obrazki, jakie może nam NBA dostarczyć. Green rzecz jasna nie kontynuował gry, a według najświeższych doniesień – w Philly mają bardzo złe przeczucia, co do diagnozy Greena.
Najprawdopodobniej doszło do poważnego uszkodzenia kolana, ale szczegóły poznamy wkrótce. Poniżej wideo z zajścia, ale uprzedzamy, że obrazki są bardzo nieprzyjemne. Green ma ważny kontrakt na sezon 2022/23, za który zarobi 10 milionów dolarów. Na rynek wolnych agentów trafi latem 2023 roku. 34-latek w 11 meczach play-off notował średnio 9,1 punktu, 3,4 zbiórki trafiając 40 3PT%.
Czy widziałeś już najnowszy odcinek Podcastu PROBASKET LIVE? Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki przez dwie godziny rozmawiali o rywalizacji w drugiej rundzie play-offów i planach zespołów na przyszły sezon. Nie zabrakło miejsca na analizy, przewidywania i ciekawostki – Zapraszamy!