Ciąg dalszy problemów Denver Nuggets. W nocy z soboty na niedzielę ekipa z Kolorado rozpocznie rywalizację w tegorocznych play-offach. Jak się jednak okazuje, w ich składzie zabraknie Facundo Campazzo, który za swoje wybryki z ostatniego meczu sezonu zasadniczego został zawieszony na jedno spotkanie.
W pierwszej rundzie play-offs Denver Nuggets zmierzą się z rozstawionymi z „trójką” Golden State Warriors. Rywalizacja rozpocznie się w San Francisco w najbliższą niedzielę o godzinie 02:30 czasu polskiego. Jak się jednak okazuje, nieobecność w dalszym ciągu dochodzących do zdrowia Jamala Murraya i Michaela Portera Jr’a. to nie jedyne osłabienie, z jakim będą musieli radzić sobie Nuggets.
Trener Michael Malone nie będzie mógł bowiem skorzystać z usług Facundo Campazzo. Rozgrywający został zawieszony przez NBA na jeden mecz za incydent z ostatniego meczu sezonu zasadniczego przeciwko Los Angeles Lakers. Argentyńczyk nie był zadowolony z decyzji sędziego o braku faulu po jego ataku na kosz, po czym z impetem popchnął w plecy Wayne’a Ellingtona.
Campazzo został ukarany faulem niesportowym drugiego stopnia i jednocześnie wyrzucony z gry. Przedstawiciele ligi ogłosili jednak, że 31-latek zostanie dodatkowo zawieszony na pierwszy mecz rywalizacji z Golden State Warriors. Ellington otrzymał z kolei grzywnę w wysokości 20 tysięcy dolarów za „eskalację konfliktu komentarzem w mediach społecznościowych”.
Już drugi sezon z rzędu Campazzo rozegrał dokładnie 65 spotkań w sezonie zasadniczym. Tym razem Argentyńczyk notował średnio 5,1 punktu, 1,8 zbiórki, 3,4 asysty oraz 1 przechwyt na mecz, trafiając przy tym kiepskie 36,1% wszystkich rzutów z gry, w tym 30,1% zza łuku.