Kolejne niepokojące wieści dobiegaj do nas z obozu Thunder. Z powodu kontuzji do przedwczesnego zakończenia sezonu zmuszony został Derrick Favors. To już szósty zawodnik ekipy ze stanu Oklahoma, którego nie zobaczymy już w tych rozgrywkach na parkiecie.
Favors nie wybiegł na parkiet NBA od 24 lutego. Już przed meczem przeciwko Phoenix Suns podkoszowy skarżył się na ból pleców, jednak wyszedł tej nocy na boisko i spędził na nim 18 minut. Po kilku dniach pojawiła się informacja, że zawodnik pauzować będzie kilka tygodni, aż do wczoraj, gdy wszystkie nadzieje na powrót Favorsa w tym sezonie zostały rozwiane.
O przedłużającej się absencji zawodnika poinformował trener zespołu Mark Daigneault, cytowany przez redaktora Joe’a Mussatto. 30-latek zmaga się z silnym bólem w dolnej części pleców. Weteran z 12-letnim stażem w lidze zagrał w tym sezonie w 39 spotkaniach, w których notował średnio 5.3 punktu i 4.7 zbiórki.
Sytuacja kadrowa Thunder jest bez wątpienia nie do pozazdroszczenia. Mimo że ekipa z Oklahomy walczy już od dawna o przysłowiową pietruszkę i nie ma ciśnienia na odnoszenie zwycięstw, to ogrywanie młodych graczy na najwyższym możliwym poziomie leży w ich interesie. Oprócz Favorsa kontuzji kończących sezon doznali Shai Gilgeous-Alexander, Luguentz Dort, Mike Muscala, Ty Jerome i Josh Giddey. Niepewna jest także najbliższa przyszłość Kenricha Williamsa, który zmaga się ze skręceniem kolana.
Serdecznie zapraszam na mojego Twittera. Znajdziecie tam newsy i ciekawostki wprost z amerykańskich parkietów. Wystarczy, że klikniecie ten link.