Washington Wizards poprzedniej nocy mierzyli się na własnym parkiecie z Brooklyn Nets. Zespół z DC wyszedł do gry bez swojego lidera – Johna Walla. Rozgrywający narzekał na ból w prawym kolanie. Zespół postanowił nie ryzykować.
BROOKLYN NETS – WASHINGTON WIZARDS 103:121
Ramon Sessions pomógł przeciągnąć szanse Washington Wizards na wejście do play-offów o co najmniej jeszcze jeden mecz. Rezerwowy zastąpił Johna Walla i rozegrał obok Bradleya Beala i Marcina Gortata dobre spotkanie zdobywając na swoje konto 18 punktów i rozdając aż 13 asyst. To 38 zwycięstwo w sezonie Wizards.
– Po prostu starałem się utrzymywać wysokie tempo i grać swoją koszykówkę – mówił po meczu Sessions. Problemy z kolanem Walla były dla drużyny małym zaskoczeniem. Tuż przed meczem ekipa podjęła decyzję, że mimo walki o play-offy, nie warto ryzykować zdrowia najlepszego zawodnika w rotacji, dlatego John dostał wolne. Nie wiadomo czy będzie gotowy na kolejny pojedynek.
Bradley Beal zanotował 25 punktów (11/15 FG, 3/7 3PT), 3 zbiórki i 5 asyst. Z dobrej strony zaprezentował się także Marcin Gortat. W pojedynku z Thomasem Robinsonem zanotował 16 oczek (6/10 FG), 12 zbiórek i 4 bloki. 15 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty dołożył Otto Porter Jr. Wizards zdominowali grę w środku wygrywając 68:46 w punktach z pomalowanego.
Najlepszym zawodnikiem Nets był Thomas Robinson występujący jako center pod nieobecność Brooka Lopeza, który został odsunięty od gry do końca sezonu. Robinson skończył z 23 oczkami (10/16 FG), 10 zbiórkami i 4 asystami. Zawodnik ostatnio narzekał na czas gry. Trener Tony Brown postanowił wysłuchać jego próśb. Z ławki 15 punktów dołożył Sean Killpatrick.
Wizards po pierwszej połowie prowadzili 2 punktami. Podczas kolejnych 24 minut całkowicie zdominowali grę budując już 28 punktów przewagi. Aby wejść do play-offów potrzebują wygrać wszystkie pozostałe mecze, natomiast Pistons nie mogą odnieść zwycięstwa do końca sezonu. Po drodze Wizards muszą wyprzedzić dziewiątych Chicago Bulls. W kolejnym meczu zmierzą się z… Pistons!
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET