Trudno wyobrazić sobie w dzisiejszej NBA zawodnika bardziej narzekającego na pracę sędziów niż Luka Doncić. Słoweniec przyzwyczaił nas do swoich pogadanek z arbitrami, stanowiącymi już tradycję spotkań z udziałem Dallas Mavericks. Tymczasem zdanie o podejściu Doncicia wyraził trener Jason Kidd.
W nocy z piątku na sobotę Dallas Mavericks gościli we własnej hali New Orleans Pelicans i ponieśli dość niespodziewaną porażkę. Frustracja po przegranej z jedną z najsłabszych obecnie drużyn w lidze przejawiała się nawet w słowach Jasona Kidda, który skrytykował postępowanie Luki Doncicia.
–Skłaniałbym się bardziej ku grze, niż narzekaniu – przyznał Kidd. –Nie dostaniesz (za to) żadnych gwizdków. Sędziowie nie cofną swoich decyzji. Trzeba wiedzieć kiedy to robić. Jest taki moment w grze, gdy piłka jest martwa. Wtedy możesz rozmawiać z sędziami. Ale gdy gra nadal się toczy, nie może to mieć miejsca. To jedna z rzeczy, o których rozmawialiśmy. Jeśli lobbujemy za gwizdkami podczas toczącej się akcji, stawia nas to w szkodliwej sytuacji – dodał.
Głównym powodem słów Kidda były zaniedbania obowiązków w defensywie przez Słoweńca. W spotkaniu z Pelicans Doncić kilkukrotnie nie zdążył wrócić do obrony właśnie przez dyskusje z arbitrami. W ten sposób Mavs tracili łatwe punkty, a 22-latek zużywał energię i koncentrację na bezproduktywne rozmowy, które przynieść mogły jedynie dodatkowy faul techniczny.
Doncić momentalnie odpowiedział jednak trenerowi, przyznając mu rację.
–To trudny temat. Myślę, że J-Kidd, ma rację i muszę przestać to robić – powiedział Słoweniec.