3 kwietnia Adam Waczyński przeszedł operację lewej ręki, w której jak się okazało doszło do zerwania ścięgna. Operacja poszła po myśli lekarzy, ale zawodnika Rio Natura w tym sezonie w lidze hiszpańskiej już nie zobaczymy.
Do tego zdarzenia doszło w trakcie sobotniego meczu, pod koniec trzeciej kwarty, kiedy to skrzydłowy reprezentacji Polski próbował uratować piłkę. Nie udało mu się to, a na dodatek, upadając nieszczęśliwie uderzył w bandę reklamową.
– Niestety mam zerwane ścięgno w palcu środkowym lewej ręki oraz lekko naderwane ścięgno we wskazującym – mówi popularny „Waca”. – Teraz już jestem w domu. Rokowania są takie, że prawdopodobnie czeka mnie przerwa w grze do końca sezonu. Jak będzie w rzeczywistości, tego nie jestem w stanie powiedzieć – kontynuuje.
Przez cztery tygodnie ręka reprezentanta Polski będzie unieruchomiona i dopiero po tym czasie graczowi zostanie zdjęty specjalny opatrunek. Nie wiemy, czy Waczyński będzie gotowy do gry w trakcie wakacyjnych eliminacji Mistrzostw Europy, które odbędą się w 2017 roku. – Chciałbym bardzo i zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby wrócić jak szybciej – kończy „Waca”.
Lider reprezentacji Polski na zeszłorocznym EuroBaskecie, notował w bieżącym sezonie ligi hiszpańskiej średnio 14,9 punktu i obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców w ACB. Przez wiele kolejek był najlepszym strzelcem tej ligi. Jego zespół zajmuje obecnie 16. miejsce w hiszpańskiej ekstraklasie i z bilansem 7-19, będzie do samego końca walczył o utrzymanie się w lidze.
Obserwuj @PJ_Jankowski
Obserwuj @PROBASKET