Co z Nikolą Jokiciem? Takie pytanie po wtorkowym meczu z Utah Jazz z pewnością zadawali sobie wszyscy kibice Denver Nuggets. Ostatnie informacje na temat stanu zdrowia Jokera przynoszą jednak ulgę. Jak się okazuje, pechowa kolizja z Gobertem nie spowodowała poważnej kontuzji gracza Samorodków.
Zwijający się z bólu Jokic, mocno wystraszył wszystkich swoich sympatyków. Poważna kontuzja i utrata lidera byłaby dla drużyny ze stanu Kolorado prawdziwą katastrofą. Marzenia o wysokim miejscu w lidze bez Murraya i Jokica należałoby z konieczności odłożyć na dalszą przyszłość. Po wstępnych oględzinach stłuczonego kolana Serba okazało się, że choć sytuacja wyglądała groźnie, do poważnego problemu na szczęście nie doszło.
Po meczu trener Michael Malone nieco bagatelizował uraz podopiecznego, jednak kibiców uspokoiły dopiero późniejsze doniesienia Mike’a Singera z Denver Post. Dziennikarz potwierdził, że po zderzeniu z Rudym Gobertem Jokic jest wciąż obolały, jednak co jest radosną informacją, w potłuczonym kolanie nie doszło do strukturalnych uszkodzeń. Według Singera, w piątkowym meczu z Dallas Mavericks występu gwiazdora, nie należy się spodziewać.
Tests show no structural damage in Nikola Jokic’s right kneehttps://t.co/lgTErt2DX1
— Eurohoops (@Eurohoopsnet) October 28, 2021
MVP ubiegłego sezonu doznał kontuzji pod koniec drugiej kwarty. Nim doszło do fatalnego zderzenia z Gobertem, Serb był całkowicie poza zasięgiem rywali. W trakcie zaledwie 15 minut gry zdobył 24 punkty i miał po 6 zbiórek i asyst. Już bez swojego lidera, Nuggets nie zdołali zatrzymać zawodników Jazz.
Joker to od kilku lat opoka ekipy z Denver. Dzięki jego fenomenalnej grze Nuggets od kilku lat stawiani są w roli faworyta Zachodu. Statuetka MVP sezonu jest najlepszym potwierdzeniem jego nieprzeciętnych umiejętności. W tym miejscu warto przypomnieć, że Denver wciąż muszą sobie radzić bez swojego drugiego lidera Jamala Murraya, który jeszcze w trakcie ubiegłych rozgrywek zerwał wiązadła krzyżowe w kolanie. Dodatkowa utrata Jokera byłaby prawdziwą katastrofą.