Giannis Antetokounmpo był w naprawdę dobrej formie na start sezonu regularnego i poprowadził Milwaukee Bucks do pierwszego zwycięstwa po zdobyciu przez zespół mistrzostwa NBA. Gracze z Milwaukee przed rozpoczęciem meczu odebrali swoje pierścienie. W drugim meczu Golden State Warriors całym swoim zespołem pokonali LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa, którzy nie dostali wystarczająco dużo wsparcia od swoich kolegów. 


MILWAUKEE BUCKS – BROOKLYN NETS 127:104

STATYSTYKI

  • Milwaukee Bucks nie pozwolili, by nowa kolekcja biżuterii sprawiła, że stracili zainteresowanie grą. Wyszli na parkiet przeciwko mocnym Brooklyn Nets i raz jeszcze potwierdzili, dlaczego zostali w poprzednim sezonie mistrzem NBA. Szczególnie dobrze wyglądał Giannis Antetokounmpo, który skończył zawody z dorobkiem 32 punktów, 14 zbiórek i 7 asyst. – Teraz jesteśmy częścią historii – mówił. – Teraz jednak musimy się skupić na tworzeniu dobrych nawyków i próbować powtórzyć ten sukces – przyznał. 
  • Khris Middleton i Pat Connaughton dołożyli po 20 punktów będąc solidnym wsparciem dla swojego lidera. Powodem do zmartwień dla trenera Mike’a Budenholzera może być jednak kwestia zdrowia Jrue Holidaya, który opuścił drugą połowę meczu z powodu urazu prawej pięty. Prześwietlenie na szczęście nie wykazało niczego niepokojącego. Bucks wygrali pierwszą kwartę 37:25 (w dużej mierze dzięki serii 21:4) i nie oddali prowadzenia do końca spotkania. 
  • Brooklyn Nets grali rzecz jasna bez Kyriego Irvinga. Kevin Durant zanotował 32 punkty i 11 zbiórek. Patty Mills dołożył 21 oczek i był 7/7 za trzy, ale nie był w stanie stworzyć wystarczającej różnicy dla swojej nowej drużyny. – Nie zagraliśmy najlepiej. Gdy nie przedstawisz mistrzowi swojej najlepszej koszykówki, to nie możesz myśleć o zwycięstwie – komentował po meczu trener Steve Nash. Zatem mały falstart dla zespołu z Nowego Jorku. 

LOS ANGELES LAKERS – GOLDEN STATE WARRIORS 114:121

STATYSTYKI

  • Zespół, który wygrał wszystkie mecze w ramach pre-season mierzył się z zespołem, który wszystkie mecze przegrał. To jednak nie miało na tym etapie już żadnego znaczenia. Początek meczu wyglądał zupełnie, jakbyśmy oglądali kolejne starcie pre-season. Dużo nieprzygotowanych rzutów po obu stronach i chaosu w rozegraniu. Szybciej zaskoczyła ofensywa gospodarzy. Run 10:0 Los Angeles Lakers to m.in. sprawka dwóch trafień z dystansu LeBrona Jamesa. 
  • Ostatecznie Lakers wygrali pierwszą kwartę 34:32 mimo faktu, że Stephen Curry miał rzut za trzy w ostatnich sekundach tej części gry. Trener Steve Kerr miał dużo pretensji do swojego zespołu o brak cierpliwości w ataku. Warriors często pozbywali się piłki po bardzo prostych błędach. Szczególny problem ze złapaniem rytmu w rozegraniu miał Curry, czego potwierdzeniem były dwie z rzędu łatwe straty w drugiej kwarcie. Lakers na przerwę schodzili z 6-punktowym prowadzeniem (59:56) po trójce Carmelo Anthony’ego
  • Golden State Warriors udało się na starcie trzeciej kwarty doprowadzić do remisu po rzucie z dystansu Jordana Poole’a, ale zaraz po przerwie na żądanie, Lakers odpowiedzieli runem 7:0 zwieńczonym kontrą z alley-oopem Jamesa do Anthony’ego Davisa. Kwartę zamknął jednak Curry trzema rzutami z linii wolnych po faulu Rajona Rondo. W finałowe 12 minut ekipy wchodziły z wynikiem 85:83 dla gospodarzy, co zapowiadało naprawdę ciekawa końcówkę. 
  • Seria 9:0 gości z San Francisco, w zasadzie bez udziału Curry’ego, podrażniła Lakers. Po faulu niesportowym Nemanji Bjelicy na LBJ-u, LAL odpowiedzieli serią 6:0, co wprowadziło nas w crunch-time. Po rzutach wolnych Bjelicy, prowadzenie GSW urosło do 9 oczek na 4 minuty przed końcem. Natomiast gwoździem do trumny Lakers okazała się trójka ze skrzydła Andrew Wigginsa. Gospodarze już się nie podnieśli i przegrali pierwszy mecz sezonu 2021/22. 
  • 21 punktów, ale też 21 rzutów Curry’ego. Do tego lider Warriors dołożył 10 asyst i 10 zbiórek, więc rozpoczął rozgrywki z triple-double. Kolejnych 20 oczek i 4/11 z dystansu Poole’a. Bardzo dobry mecz z ławki rozegrał Bjelica notując 15 oczek, 11 zbiórek i 4 asysty. Dla Lakers punktowali w głównej mierze LeBron James – 34 punkty, 11 zbiórek i 5 asyst oraz Anthony Davis – 33 oczka, 11 zbiórek i 2 bloki. Tylko 8 oczek Russella Westbrooka.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    21 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments