Po transferze Larry’ego Nance’a Jr’a Portland Trail Blazers sięgają po kolejne potencjalne wzmocnienie. Na czas obozu przygotowawczego do zespołu dołączy Dennis Smith Jr.
Dennis Smith Jr ma za sobą mocno przeciętny sezon. Po zaledwie trzech występach w trykocie New York Knicks rozgrywający trafił do Detroit Pistons w ramach wymiany za Derricka Rose’a, co dla ekipy z Wielkiego Jabłka okazało się strzałem w dziesiątkę. Smith natomiast na przełomie całych rozgrywek rozegrał łącznie jedynie 23 spotkania, w których notował średnio 6,7 punktu, 3,3 asysty oraz 2,4 zbiórki na mecz. Po wygaśnięciu umowy z „Tłokami” 23-latek stał się wolnym agentem.
Przez długi czas Dennis Smith nie był w stanie znaleźć kolejnego pracodawcy. Wczoraj Adrian Wojnarowski z ESPN poinformował jednak, że rozgrywający dołączy do Portland Trail Blazers na czas obozu przygotowawczego, gdzie powalczy o stałe miejsce w rotacji.
Blazers szukają wzmocnień, by zadowolić oczekiwania swojej największej gwiazdy – Damiana Lillarda. Choć rozgrywający już wielokrotnie podkreślał swoją lojalność do klubu, to jego cierpliwość może nie trwać wiecznie. Mimo to kierownictwo ekipy z Oregonu nie wykonało tego lata wielu ruchów. Do zespołu po trójstronnej wymianie kosztem Derricka Jonesa Jr’a dołączył Larry Nance Jr. Kontrakty podpisali również Ben McLemore, Tony Snell i Cody Zeller. Zespół opuścili jednak m.in. Carmelo Anthony, Zach Collins czy Enes Kanter, którzy cregularnie znajdowali się w ogniu krytyki sympatyków PTB.
Blazers mają obecnie 13 zawodników z gwarantowanymi kontraktami na nadchodzące rozgrywki. Smith Jr będzie zatem walczył o jedno z dwóch pozostałych miejsc. Oprócz Lillarda w składzie Portland trudno o znalezienie gracza z cechami naturalnego rozgrywającego. Dwudziestopięciolatek może zatem okazać się niezwykle istotnym elementem układanki Chaunceya Billupsa, którego czeka ogromne wyzwanie.
To czy Dennis Smith Jr rozpocznie sezon w barwach Trail Blazers nie jest jednak takie oczywiste. Rozgrywający najlepsze liczby „wykręcał” w swoich dwóch pierwszych sezonach na parkietach NBA, kiedy to notował średnio 14,5 punktu, 5 asyst oraz 3,4 zbiórki na mecz (40,7% z gry). Od tamtej pory jego rola była mocna ograniczona, choć w Pistons pokazywał przebłyski umiejętności. Po raz ostatni co najmniej 20 oczek w jednym spotkaniu zdobył jednak w kwietniu 2019 roku.