Marcus Smart jest niekwestionowanym liderem składu drużyny z Bostonu. Pozostaje lojalny wobec zespołu, który dał mu szansę i porozumiał się w sprawie przedłużenia swojego pobytu w Bostonie. Strony już od paru tygodni dyskutowały na temat nowego kontraktu dla weterana.
Jak podał Shams Charania z The Athletic, Marcus Smart porozumiał się z Boston Celtics w sprawie 4-letniego przedłużenia za 77 milionów dolarów. W umowie jest tzw. “trade-kicker”, co oznacza, że jeśli Smart zostanie przez Celtics wytransferowany, do jego kontraktu zostanie przypisana pewna określona w umowie suma. Nowe porozumienia oznacza, że zawodnik najwcześniej na rynek wolnych agentów trafi w 2026 roku.
Jak dodał Adrian Wojnarowski z ESPN – w kontrakcie nie ma opcji zawodnika i jest on w pełni zagwarantowany. Smart został wybrany z 6. wyborem w drafcie 2014 roku. Po debiutanckiej umowie Smart podpisał przedłużenie, które kończy się po sezonie 2021/22. Zatem gdyby nie uzgodnił nowych warunków z Celtics teraz, za rok mógłby przetestować rynek wolnych agentów. Najwyraźniej nie miał na to ochoty.
27-letni gracz stał się prawdziwym liderem zarówno na parkiecie, jak i w szatni. Jeden z kluczowych obrońców, który nie boi się wziąć na własne barki odpowiedzialności po atakowanej stronie parkietu. Na początku swojej kariery miał problemy z niepohamowanym temperamentem, ale z czasem się uspokoił. Dużą rolę odegrał w tym rzekomo Brad Stevens, który wiele ze Smartem nad jego zachowaniem pracował.
W poprzednim sezonie wychowanek Oklahomy State notował na swoje konto średnio 13,1 punktu, 3,5 zbiórki i 5,7 asysty trafiając 39,8 FG% i 33% za trzy. Rozegrał 48 meczów, z czego 45 jako zawodnik pierwszej piątki. W kolejnym sezonie będzie odpowiedzialny m.in. za odpowiednie wkomponowanie się do zespołu Dennisa Schrodera, który zastąpił Kembę Walkera. Przed Smartem został więc postawione konkretne zadanie.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie