– Za dwa lata to będzie Twój zespół – mówi LeBron James. Taki komunikat obóz lidera Los Angeles Lakers miał wysłać do Kawhiego Leonarda, który nadal nie podjął decyzji w sprawie swojej przyszłości. Cały koszykarski świat czeka na to, co zrobi 2-krotny mistrz NBA.
Najnowsza promocja w oficjalnym sklepie Nike na buty LeBrona!
Kawhiemu po prostu się nie spieszy. Zawodnik spotkał się z przedstawicielami Los Angeles Lakers, Los Angeles Clippers oraz Toronto Raptors. Pojawiły się podejrzenia, iż decyzja zapadnie 4 lipca, ale w przypadku Leonarda nic do końca nie wiadomo. Wiele źródeł zdaje się być przekonanych, że Kawhi swoją karierę będzie kontynuował w drużynie LeBrona Jamesa. Wcześniej jednak panowała narracja, że Leonard chce mieć przede wszystkim swój zespół. W Lakers musiałby poczekać.
Według Ryana Russillo z ESPN, LeBron James ma przekonywać Kawhiego wizją przekazania mu pałeczki w przekroju dwóch kolejnych lat. Trudno powiedzieć, czy to skuteczna metoda i czy na pewno spodoba się zainteresowanemu. Rzekomo James na pewnym etapie swojej kariery chciałby zagrać ze swoim synem – Bronnym. Niewykluczone, że gdy do tego dojdzie, to panowie wcale nie muszą reprezentować barw Los Angeles Lakers.
Jednak zmiany w kontekście gry Lakers musiałyby ulec zmianie już teraz. LBJ ma być rzekomo gotowy oddać Kawhiemu wszystkie ostatnie rzuty, a cała ofensywa miałaby w pierwszej kolejności przechodzić przez Leonarda. Mówimy jednak o łączeniu dwóch samców-afla, a przecież jest jeszcze trzeci, który także będzie domagał się uwagi. Niezwykle niebezpieczne dla zdrowych relacji w drużynie, ale Lakers nie mają wątpliwości – chcą stworzyć super-zespół i spróbować uchronić go przed ewentualną katastrofą.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET