Sezon NBA rusza już we wtorek 17 października. Zanim się jednak rozpocznie, my przyjrzymy się wszystkim drużynom – jakich zmian dokonali, o co będą walczyć i czego można po nich oczekiwać. Pora na drużynę z Dallas. Jak Mavericks będą prezentować się podczas przyszłego sezonu oraz czy Dennis Smith Jr. faktycznie zostanie następcą Dirka Nowitzkiego?
Dallas Mavericks
Przyszło 8, odeszło 4 zawodników
Zostali: José Juan Barea, Harrison Barnes, Seth Curry, Yogi Ferrell, Wesley Matthews, Salah Mejri, Nerlens Noel, Dirk Nowitzki, Dwight Powell, Dorian Finney-Smith( niegwarantowany), Devin Harris(niegwarantowany)
Przyszli: Brandon Ashley (debiutant), Gian Clavell (debiutant), P.J. Dozier (debiutant), Maxi Kleber (debiutant), Josh McRoberts (Heat), Johnathan Motley (debiutant), Dennis Smith Jr. (debiutant), Jeff Withey (Jazz)
Odeszli: Nicolás Brussino (Hawks), A.J. Hammons (Heat), DeAndre Liggins (Clippers), Jarrod Uthoff
Ciężko jest się od czegoś odzwyczaić. Niektóre nawyki nabywamy szybko, inne przychodzą do nas z czasem. To właśnie przerwanie tych drugich wydaje się w życiu najbardziej bolesne. W podobnej sytuacji jest Mark Cuban, którego drużyna przez wiele lat była jedną z najlepszych ligowych ekip. Niestety od 2011 roku czyli zdobycia pierwszego mistrzowskiego tytułu drużyna coraz prężniej zmierza w kierunku przebudowy. Podczas gdy zachodnie ekipy zbroją się po same zęby Mark Cuban postanowił nie walić głową w mur, nie wskrzeszać i tak wypalonej już drużyny Mavericks. Pora wprowadzić zawodników młodych, którzy już niedługo będą mogli śmiało wziąć na własne barki ciężar drużyny.
Tegoroczne lato nie obfitowało więc w wiele plotek transferowych z udziałem Mavs. Nie było ich praktycznie w ogóle przez co ostatni off-season można śmiało uznać za najbardziej leniwe od kilku lat. Jeszcze jakiś czas temu starano się o usługi najlepszych dostępnych zawodników na rynku takich jak DeAndre Jordan czy Deron Williams. Rok temu podpisano Harrisona Barnesa i jak twierdzi Cuban to właśnie na nim ma opierać się przebudowa. Trudno zatem wymagać od Mavericks wielkich transferów. Potrzeba czasu na okrzesanie młodzieży i przystosowanie ich do trudnych warunków NBA.
Kluczowe zmiany
Tego lata najgłośniejszą transakcją Mavs było zatrzymanie Nerlensa Noela, który postanowił ostatecznie podpisać ofertę kwalifikacyjną wartą 4.4 miliona dolarów.
Jeśli chodzi jednak o zupełnie nowych zawodników zdecydowanie ciekawszym wzmocnieniem Dallas jest nieco zapomniany Josh McRoberts. Skrzydłowy nie należy co prawda do ligowego top, lecz dotychczas pokazywał się na parkietach NBA jako bardzo inteligentny i wszechstronny zawodnik. Szczególnym uznaniem cieszy się jego niezwykły przegląd pola, który był ważną częścią systemu Charlotte Bobcats podczas sezonu 2013/14. McRoberts spędzał wówczas na boisku średnio 30 minut notując 8.5 punktu 4.8 zbiórek i 4.3 asysty. Jego podania wielokrotnie znajdowały ścinających pod kosz kolegów czy inicjowały szybki atak nadając grze Bobcats płynność i częstokroć również efektowność.
Mavericks próbowali osiągnąć podobny efekt z Andrew Bogutem, lecz Australijczyk nie posiadał w swoim arsenale rzutu z daleka. Rywale odpuszczali go zatem na półdystansie, pomagając spóźnionym partnerom z zespołu. Bogut nie mógł przez to ani ukarać rywala zdobyczą punktową ani obsłużyć klubowych kolegów podaniem. Inaczej w tym aspekcie prezentował się McRoberts, który podczas gry dla Bobcats trafiał z odległości 3-5 metrów od kosza średnio 63.2 % rzutów. Ponadto stanowił również zagrożenie zza łuku, gdzie 36.1 % prób zamieniał na punkty. Ofensywna wszechstronność skrzydłowego zapewnia Rickowi Carlisle wiele wariantów w ataku.
Po bronionej stronie parkietu zawodnik również może okazać się przydatny. Bardzo dobra jak na wysokiego mobilność połączona z ponadprzeciętnymi rozmiarami umożliwia wyrównaną walkę z podkoszowymi zarówno pod koszem jak i na obwodzie, gdzie swoimi długimi ramionami utrudnia także wszelkiego rodzaju przejścia.
McRoberts odnalazł się w Charlotte, czemu miałby zatem nie przydać się Mavericks? Aby jednak wykorzystać talenty skrzydłowego Dallas potrzeba odpowiedniego i przemyślanego ruchu bez piłki. Jeśli takowy nastąpi McRoberts może czuć się jak ryba w wodzie. Niewiadomą pozostaje jednak zdrowie zawodnika, który przez ostatnie trzy lata jako gracz Heat zdołał rozegrać zaledwie 82 mecze.
Drugim tegorocznym wzmocnieniem Mavs jest Jeff Withey, który do tej pory rozegrał cztery sezonu w najlepszej lidze świata. Zawodnik jest bardzo pomocny w obronie, gdzie notuje w przeliczeniu na 36 minut prawie 3 bloki na mecz. Amerykanin nieźle spisuje się również podczas akcji pick&roll oraz co ważne może zagrozić rzutem z półdystansu.
Dennis Smith Jr.- kolejny wielki rozgrywający?
Podczas gdy większość ekspertów skupia się na debiutanckich wyczynach Lonzo Balla czy Markelle Fultza debatując, który z nich zgarnie statuetkę ROTY władze Mavs stawiają na kogoś zupełnie innego. Według nich faworytem do zgarnięcia nagrody dla najlepszego rookie jest absolwent North Carolina State– Dennis Smith Jr. Można mówić, że takie nastawienie wynika z faktu, iż jest ich zawodnikiem, ale podobne zdanie mieli również jego bezpośredni rywale, którzy poprzez głosowanie wywróżyli nowemu rozgrywającemu Mavs wygranie tej statuetki. Co wiemy tak naprawdę o Smithie?
19- latek odznacza się przede wszystkim wyjątkowym atletyzmem połączonym z szybkością. Spora siła fizyczna pozwala mu bezproblemowo przedzierać się przez zasieki obrońców. Po pewnej penetracji akcję kończy widowiskowo, zazwyczaj wsadem choć często szuka w takich sytuacjach wolnych partnerów pod koszem lub na obwodzie. Smith świetne wyniki osiąga także jako defensor. Szybka praca nóg oraz rąk połączona z wrodzoną zadziornością niejednokrotnie uprzykrzała życie jego bezpośrednim rywalom. Nie bez powodu więc Dennis Smith Jr uznawany jest za najbardziej wybuchowego oraz najlepiej przygotowanego do gry zawodnika tej klasy. Swój potencjał miał okazję pokazać dotychczas tylko podczas rozgrywek Ligi Letniej. Absolwent NC State przez 6 spotkań notował średnio 17.3 punktu, 4.8 zbiórki, 4.2 asysty, 2.2 przechwytu oraz 46 FG%.
Smith może liczyć na ogromne wsparcie ze strony Mavs, w szczególności ambitnego Marka Cubana. Biznesmen od początku stara się wychowywać 19- latka każąc mu np. usunąć wszystkie głupie posty z twittera, ale także zaprzyjaźnić się z nim poprzez liczne, nieformalne rozmowy czy spotkania. Wtóruje mu Rick Carlisle, którego tego lata złożył zawodnikowi dłuższą wizytę w jego domu. Zachowania i wypowiedzi członków całej organizacji sprawiają, że wielu ekspertów dopatruje się w Smithie następcy wielkiego Dirka Nowitzkiego, który niebawem może odwiesić buty na kołku. Co ciekawe obydwaj zawodnicy zostali wybrani z 9. numerem podczas draftu mając rocznikowo 20 lat (Smith skończy 20 lat w listopadzie).
Niestety trzeba pamiętać, że o ile ryzyko wyboru Nowitzkiego się opłaciło o tyle wybranie rozgrywającego nie musi. W przeszłości Mavericks mieli co prawda ogromne szczęście do wyłapywania z draftu świetnych rozgrywających takich jak np. Jason Kidd czy Steve Nash, lecz obydwaj panowie tak naprawdę rozkwitli dopiero po opuszczeniu Dallas. Każda farsa musi się jednak kiedyś skończyć, dlatego Mavs od początku sezonu będą stawiali na swój nowy nabytek. Bardzo możliwe, że Smith zajmie miejsce Yogi Ferrella w pierwszej piątce. Warto pamiętać, że przed zawodnikiem bardzo wyrównana walka o minuty z J.J. Bareą, Sethem Currym oraz wspomnianym Ferrellem.
Prognoza PROBASKET
Tak jak już wspomnieliśmy kibiców Mavericks czeka nieubłagany okres przebudowy. Mark Cuban nie wydaje się jednak czekać wiele długich lat na pierwsze efekty swojego chytrego planu podobnie jak włodarze Boston Celtics czy Miami Heat. Sporo zależy oczywiście od dyspozycji młodzieży czyli wspomnianego Harrisona Barnesa oraz Dennisa Smitha Jr. To właśnie Ci dwaj zawodnicy mają po odejściu Dirka Nowitzkiego stanowić o sile zespołu. Na razie jednak sympatycy Mavs muszą się uzbroić w cierpliwość.
Czego możemy spodziewać się po Dennisie Smithie Jr.?
- Będzie świetnym zawodnikiem, wokół którego Mavs zbudują w przyszłości ciekawą drużynę (50%, 132 Votes)
- Będzie dobry, ale nie zostanie tak, jak Ball czy Fultz (19%, 50 Votes)
- Trudno powiedzieć (19%, 50 Votes)
- Zostanie zwykłym ligowym średniakiem i przy okazji kolejną porażką Mavs (12%, 33 Votes)
Total Voters: 265