Reggie Jackson stwierdził, że jest gotowy zmierzyć się z Goliatem. Jednak czy Detroit Pistons naprawdę będą w stanie zagrozić najlepszej drużynie wschodniej konferencji? Dla Cleveland Cavaliers wiele może sprowadzić się do regularności ich liderów.
CLEVELAND CAVALIERS (1) – DETROIT PISTONS (8)
Detroit Pistons nie mają w rotacji gracza, który byłby gotowy zatrzymać w obronie LeBrona Jamesa. Niewykluczone więc, że system Stana Van Gundy’ego w starciu z Cleveland Cavaliers oprze się na powstrzymaniu pozostałych opcji tak, aby LBJ pozostał bez konkretnego wsparcia. Oczywiście trudno utrzymać taki stan w maksymalnie siedmiomeczowej serii, ale Tłoki mogą szybko zrozumieć, że wysiłek włożony w powstrzymywanie Jamesa po prostu się nie opłaca. Gdzie natomiast drużyna z Mo-Town może szukać swojej przewagi?
Prawdopodobnie tam, gdzie miała ją przez kilka ostatnich tygodni, czyli na skrzydłach w osobach Tobiasa Harrisa i Marcusa Morrisa. Andre Drummond pod koszem spotka się z defensywą Tristana Thompsona, który potrafi sobie radzić z takimi zawodnikami. Na skrzydłach jednak, oprócz LeBrona Cavs nie mają sprawnych defensorów. Zarówno Channing Frye, jak i Kevin Love mogą gubić krok w rywalizacji z bardzo dobrze kreującymi dla siebie na koźle Harrisem i Morrisem.
W Ohio mimo tego, że przystąpią do tej rywalizacji w roli faworyta, muszą być bardzo ostrożni. Stan Van Gundy to jeden z najlepszych trenerów w lidze. Wie, gdzie szukać przewagi swojej drużyny i jak odsłaniać słabe punkty przeciwnika. Zbudował bardzo zdrową rotację i stworzył ustawienia, które się uzupełniają. W międzyczasie jednak LBJ temu wrzucił wyższy bieg, co zawsze oznacza dla przeciwnika poważne kłopoty. Fakt, że Tłoki wygrały 3-1 serię 4 spotkań sezonu regularnego, może nie mieć większego znaczenia.
Nie zmienia to faktu, że Tyronn Lue może mieć poważny ból głowy z rozwiązaniem kilku dylematów, zwłaszcza jeśli Irving oraz Love nie będą mu dostarczać produktywności na poziomie swojego talentu. Pistons w swojej poprzedniej wizycie w play-offach, czyli siedem lat temu, zostali pokonani w czterech meczach przez… Cavaliers LeBrona Jamesa. Czemu tym razem miałoby być inaczej? To będzie pierwszy prawdziwy test dla szkoleniowca mistrzów wschodu. Zespół na wszelki wypadek jeszcze przed rozpoczęciem PO podpisał defensora Dahntaya Jonesa.
Pierwsze spotkanie Cavs – Pistons w niedzielę o 21:00 czasu polskiego. Transmisja w Canal+ Sport.
TYP: 4-1 Cavaliers
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET