Już kolejnej nocy dojdzie do pojedynku obecnie najlepszych zespołów w lidze. Niepokonani dotąd na własnym parkiecie San Antonio Spurs, zmierzą się z liderem zachodniej konferencji Golden State Warriors. Podopieczni Steve’a Kerra przystąpią do tego pojedynku po wielkim meczu Splash Brothers.
SAN ANTONIO SPURS – GOLDEN STATE WARRIORS godz. 01:30 transmisja na żywo w Canal+ Sport.
W poprzednim meczu tych drużyn, Golden State Warriors rozbili San Antonio Spurs pokazując kto rządzi zachodnią konferencją. Gregg Popovich miał wystarczająco dużo czasu, aby wraz ze swoim zespołem przygotować się na kolejną odsłonę tej rywalizacji. Warto podkreślić, że będzie to dopiero drugie z czterech starć zaplanowanych w sezonie. Zatem zespoły mają sobie jeszcze wiele do powiedzenia.
Ciekawostką jest fakt, że Golden State Warriors przegrali ostatnie 32 mecze w AT&T Arena! Ostatni raz w San Antonio wygrywali w 1997 roku. Zatem w kolejnym meczu mogą dokonać czegoś doprawdy wyjątkowego. Przystąpią do niego po zwycięstwie nad Dallas Mavericks, w którym Stephen Curry i Klay Thompson zanotowali wspólne 70 punktów rozbijając defensywę Mavs trójkami.
Siła drużyny z Teksasu w ostatnim czasie opiera się na trójce – Kawhi Leonard, LaMarcus Aldridge i Tony Parker. Francuzowi dopisuje zdrowie, co automatycznie przekłada się na jakość rozegrania, natomiast dwójka skrzydłowych coraz lepiej rozumie swoje potrzeby. Według Tima Duncana, dla Spurs wszystko sprowadza się do testu, jaki Warriors stanowią dla zespołu Popovicha. – Mecz zapewni atmosferę i intensywność play-offów. Zobaczymy jak wypadniemy.
Żadna z tych drużyn nie przegrała jeszcze meczu na własnym parkiecie. Nigdy w historii NBA taka sytuacja nie miała miejsca. Spurs od ostatniej porażki z Warriors zrobili bilans 20-3. Tony Parker nie przewiduje, aby Gregg Popovich po raz kolejny miał wszystkich zaskoczyć odsunięciem od składu kilku graczy pierwszej piątki. W Teksasie zdają sobie sprawę z tego, jak ważny jest to dla nich mecz.
WASHINGTON WIZARDS – NEW YORK KNICKS godz. 00:00transmisja na żywo w STS TV.
MIAMI HEAT – CLEVELAND CAVALIERS godz. 00:30transmisja na żywo w STS TV.
fot. Mark Runyon | http://basketballschedule.net/
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET