Rosa Radom wygrała z Anwilem Włocławek w czwartym meczu półfinału Tauron Basket Ligi i wygrawając całą serię 3:1 zapewniła sobie miejsce w finale, w którym zmierzy się ze Stelmetem Zielona Góra. Anwil zagra o trzecie miejsce z Energą Czarnymi Słupsk.
Anwil Włocławek – Rosa Radom 61:75
Drużyna Rosy Radom przystąpiła do spotkania wzmocniona C.J. Harrisem, który nie mógł zagrać w meczu wtorkowym. Mniej powodów do optymizmu miał natomiast trener Igor Milicić. Z urazami zmagali się nadal Bartosz Diduszko i Michał Chyliński, z powodu kontuzji ze składu wypadł Robert Skibniewski, a z anginą walczył Fiodor Dmitriew. Anwil rozpoczął spotkanie od festiwalu trójek. Zza łuku trafili David Jelinek, Piotr Stelmach i Danilo Andjusić. Gospodarzom udało się odskoczyć na kilkupunktowe prowadzenie, jednak radomianie szybko zniwelowali straty, a po celnym rzucie za trzy punkty Damiana Jeszke prowadzili już czterema punktami. Trenerowi Miliciciowi na niewiele zdała się nawet przerwa na żądanie i Rosa po pierwszych dziesięciu minutach miała 8 punktów przewagi.
Na początku drugiej kwarty podopieczni trenera Kamińskiego kontynuowali swoją dominację. Punkty zdobywali Torey Thomas i Daniel Szymkiewicz, a przewaga sięgała już jedenastu punktów. W zespole Anwilu skuteczną akcją 2+1 odpowiedział Robert Tomaszek. Przewagę radomian niwelował Jelinek, który najpierw wykorzystał rzuty wolne, a następnie efektownie wykończył podanie od Andjusicia. Ostatecznie po pierwszej połowie goście prowadzili 39:31
Początek trzeciej kwarty to okres twardej gry. Przez pierwsze cztery minuty zostały zdobyte zaledwie 3 punkty, a ich autorami byli Kamil Łączyński i Robert Tomaszek. Pierwsze punkty dla Rosy zdobył w trzeciej odsłonie meczu Michał Sokołowski, a radomianie w dalszym ciągu utrzymywali bezpieczną przewagę. Po kolejnych skutecznych akcjach Davida Jelinka radomianom zostały zaledwie cztery punkty zaliczki. Po trzech kwartach włocławianie tracili już tylko pięć punktów do rywali.
W ostatniej odsłonie spotkania celne rzuty za trzy punkty Damiana Jeszke i Igora Zajcewa pozwoliły przyjezdnym na ponowne objęcie bezpiecznej przewagi. Włocławianom nie udało się już odrobić strat i Rosa mogła cieszyć się z awansu do finału TBL. Najlepszym zawodnikiem spotkania okazał się Michał Sokołowski, który zdobył 17 punktów i zebrał 4 piłki.