To był pierwszy mecz Washington Wizards bez Johna Walla, który przejdzie operację kolana i najprawdopodobniej będzie gotowy do gry w drugiej połowie marca, na parę tygodni przed play-offami. Ale w tych play-offach Wiz muszą zagrać. Poprzedniej nocy ograli u siebie Oklahomę City Thunder.
OKLAHOMA CITY THUNDER – WASHINGTON WIZARDS 96:102
– To koniec serii ośmiu zwycięstw z rzędu Oklahomy City Thunder. Russell Westbrook został tej nocy zatrzymany przez obronę Washington Wizards na zaledwie 13 punktach. Pod nieobecność Johna Walla, więcej obowiązków spadło m.in. na Otto Portera Jr, który zanotował w starciu z OKC 25 punktów (8/13 FG, 8/8 FT), 6 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i blok.
– Westbrook do swoich 13 oczek dołożył 10 asyst i 7 strat i po meczu wziął odpowiedzialność za porażkę drużyny. Trafił zaledwie 5/18 FG i oddawał wiele nieprzygotowanych rzutów. W trzeciej kwarcie sędziowie odgwizdali mu faul niesportowy po tym, jak uderzył w brodę Marcina Gortata.
– Na 39 sekund przed końcem, Thomas Satoransky przełamał remis 96:96 dwoma trafieniami z linii rzutów wolnych. W kolejnym posiadaniu dla OKC, Carmelo Anthony nie trafił nawet w obręcz i faulowany Porter powiększył prowadzenie swojego zespołu do 4 oczek, co rozstrzygnęło rywalizację. Bradley Beal dołożył od siebie 21 punktów i 9 asyst.
– Gortat otrzymał od trenera Scotta Brooksa 26 minut, w trakcie których zdobył 11 punktów (4/12 FG), 7 zbiórek i asystę. Wizards zostają u siebie i zagrają z Toronto Raptors. Thunder jadą do Denver.
[ot-video][/ot-video]
Wyniki NBA: Historyczny występ Hardena, dominujący Drummond, niespodzianka w Salt Lake City
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET