Dogrywki potrzebowali podopieczni Scotta Brooksa, aby uporać się z zawodnikami Brooklyn Nets. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadził John Wall, który aż 17 ze swoich 23 punktów rzucił w drugiej połowie. Podczas meczu z Nets miejsce miała Polish Heritage Night – Marcin Gortat nie chciał wypaść blado i zanotował double-double.
WASHINGTON WIZARDS – BROOKLYN NETS 119:113 OT
– John Wall rzucił 23 punkty i rozdał 16 asysty. Nie był to jednak idealny występ rozgrywajacego, który zanotował również osiem strat, pozwalając Nets na odrobienie znacznego deficytu. Czarodzieje prowadzili do przerwy aż 20 oczkami, ale wyszli na drugą połowę nieskoncentrowani i to niemal kosztowało ich zwycięstwo.
– Druga połowa był w naszym wykonaniu po prostu okropna. Musimy wyciągnąć wnioski i zagrać zdecydowanie lepiej – stwierdził Wall, który miał udział przy 11 punktach zdobytych w dogrywce. – Mamy rozgrywajacego na poziomie All-Star, to powinno pomagać, racja? Potrafi wziąć na siebie ciężar wyniku, trafić decydujące rzuty – chwalił swojego gracza Scott Brooks.
– Nets ani razu nie prowadzili, a ich najlepszymi zawodnikami byli Rondae Hollis-Jefferson, autor 22 punktów oraz Jarret Allen, który dołożył 16 oczek. – Nie jest łatwą rzeczą przegrać mecz, w którym było się tak blisko wygranej. Myślę jednak, że jest to dla nas doskonała okazja do nauki. Z każdego meczu da się wynieść jakieś pozytywy na przyszłość, szczególnie przegranego – stwierdził Allen.
– Marcin Gortat spędził na parkiecie 30 minut, w trakcie których zanotował double-double składające się z 16 punktów (6/8 FG) i 13 zbiórek. Oprócz tego zanotował on również dwie asysty, blok i przechwyt. Była to siódma w historii Polska Noc w NBA.
https://www.youtube.com/watch?v=dusC7HbqTWU
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]
Wspieraj PROBASKET
