Za nami pierwsze spotkanie decydującej serii rywalizacji w konferencji wschodniej. Po pełnym dramaturgii meczu Indiana Pacers pokonali grających przed własną publicznością New York Knicks.
New York Knicks – Indiana Pacers 135:138
- Indiana Pacers nie mieli prawa wygrać tego spotkania, a jednak to zrobili. Na 3 minuty przed końcowym gwizdkiem Knicks prowadzili 14 punktami pewnie zmierzając po zwycięstwo w meczu numer jeden. Od tego momentu Pacers odmienili jednak swoją grę, a jednym z ich bohaterów stał się Aaron Nesmith. Skrzydłowy trafił w końcówce pięć rzutów zza łuku, czym praktycznie w pojedynkę doprowadził do kontaktu punktowego na sekundy przed końcem.
- Na 7.3 sekundy przed końcem czwartej kwarty na linii stanął OG Anunoby. Skrzydłowy trafił tylko jeden z dwóch rzutów, dzięki czemu Knicks prowadzili 125-123. Pacers wykorzystali jednak doskonale ostatnie posiadanie po swojej stronie, a szczęśliwy rzut odbity od obręczy trafił Tyrese Haliburton. Rozgrywający nadepnął jednak stopą na linię rzutów za trzy punkty, co oznaczało dogrywkę.
- W dodatkowym czasie gry drużyny rywalizowały punkt za punkt aż do ostatniej minuty rywalizacji. Wówczas zabłysł Andrew Nembhard, który najpierw wysforował Pacers na prowadzenie własnym trafieniem, a następnie obsłużył podaniem Obi Toppina, który wsadem ustalił wynik spotkania.
- – Rozegraliśmy wiele meczów, w których czuliśmy, że druga drużyna ma kontrolę. To nie koniec, dopóki nie ma ostatniego gwiazdka. Dopóki zegar meczowy nie będzie wskazywał zera – stwierdził Tyrese Haliburton w pomeczowym wywiadzie. Przypomnijmy, że Pacers w pierwszej rundzie wygrali spotkanie z Milwaukee Bucks, przegrywając siedmioma punktami na 40 sekund przed końcem dogrywki.
- – Należy im się duże uznanie. Zamknęli mecz tak, jak robili to przez całe playoffy – chwalił przeciwników Jalen Brunson. – Po prostu nie byliśmy zbyt dobrzy dzisiaj – dodał autor 43 punktów i pięciu asyst. 35 punktów i 12 zbiórek po stronie Knicks zanotował Karl-Anthony Towns, a po 16 punktów rzucili Mikal Bridges oraz OG Anunoby.
- Dla Pacers 31 punktów oraz 11 asyst zapisał na konto Tyrese Haliburton. 30 punktów, trafiając osiem razy zza łuku w całym meczu, zanotował Aaron Nesmith. 17 punktów dodał natomiast Pascal Siakam.
- Spotkanie numer dwa już w nocy z piątku na sobotę o godz. 2:00 czasu polskiego.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!