Golden State Warriors ograli 96:87 Washington Wizards w pierwszym meczu przedsezonowym. Spotkanie rozpoczęło się w południe czasu polskiego w stolicy Japonii, Tokio. Najlepiej na parkiecie zaprezentował się środkowy Warriors, James Wiseman, który rzucił 20 punktów i zebrał z tablic dziewięć piłek.
Washington Wizards – Golden State Warriors 87:96
- James Wiseman, który cały poprzedni sezon spędził na rehabilitacji uszkodzonej łąkotki, pokazał się w dobrej strony w pierwszym meczu po powrocie. Środkowy Warriors rzucił 20 punktów, zanotował dziewięć zbiórek i zablokował jeden rzut. Na parkiecie spędził 24 minuty. Starcie Golden State Warriors z Washington Wizards było pierwszym z cyklu tegorocznych meczów przedsezonowych.
- Pochodzący z Japonii Rui Hachimura, który został gorąco przywitany przez miejscową publiczność, zanotował dla Wizards 13 punktów i dziewięć zbiórek. Hachimura i Wiseman byli jedynymi graczami, którzy zanotowali dwucyfrową zdobycz punktową. Obaj trenerzy zagrali szeroką rotacją, szczególnie w drugiej połowie.
- Gwiazda Warriors, Stephen Curry, spędził na parkiecie 13 minut, trafiając jeden z siedmiu rzutów z gry, kończąc zawody z sześcioma oczkami. Największa gwiazda Wizards, Bradley Beal, zagrał 18 minut, notując dziewięć punktów. Był to pierwszy z dwóch meczów, jakie Warriors i Wizards zagrają w Tokio. To pierwsze spotkania zespołów NBA w stolicy Japonii od 2019 r. i starć Toronto Raptors z Houston Rockets.
- Wyprzedana hala w Tokio mogła podziwiać większość gwiazd obu zespołów – zagrał także Draymond Green. Żaden ze starterów Warriors nie zagrał dłużej niż 19 minut. Zabrakło z kolei Klaya Thompsona.