Stany Zjednoczone żyją w ostatnich godzinach przede wszystkim 58. meczem Super Bowl pomiędzy Kansas City Chiefs i San Francisco 49ers. Stąd też w NBA rozegrano tylko dwa spotkania, i to oba we wczesnych dla Amerykanów godzinach. W pierwszym spotkaniu Boston Celtics po emocjonującej końcówce ograli Miami Heat, a Jayson Tatum rzucił 26 punktów. W drugim starciu Oklahoma City Thunder częściowo zmazali plamę po porażce z Dallas Mavericks i tym razem pewnie ograli we własnej hali Sacramento Kings.
Miami Heat — Boston Celtics 106:110
- Jayson Tatum otarł się dzisiaj o triple-double, kończąc zawody z 26 punktami, 10 zbiórkami i dziewięcioma asystami. Kristaps Porzingis dołożył 25 oczek i dziewięć zbiórek, Celtics wygrali trzeci i zarazem ostatni mecz przeciwko Heat w tym sezonie zasadniczym. Jaylen Brown miał 20 oczek, a Jrue Holiday 15 oczek. — Egzekucja w kluczowych fragmentach, musisz wiedzieć, jak ustawić sytuację na boisku. Myślę, że dzisiaj się nam to udało — przyznał trener Celtics Joe Mazzulla.
- Dla Heat 24 oczka rzucił Tyler Herro, a Bam Adebayo miał 22 punkty, 13 zbiórek i cztery asysty. W składzie gospodarzy zabrakło dzisiaj Jimmy’ego Butlera, który dostał wolne od drużyny z racji problemów osobistych — jak poinformował klub, skrzydłowy przeżywa żałobę po śmierci bliskiej osoby. Bez lidera Heat walczyli do ostatnich minut, ale nie mieli zbyt wielu argumentów po atakowanej stronie parkietu, szczególnie w kluczowych dla losów spotkania momentach.
- Dla Heat złe informacje pojawiły się także w trakcie meczu, gdy parkiet z urazami opuścili Terry Rozier i Josh Richardson. Rozier, który skończył mecz z 13 punktami, w brzydki sposób upadł na prawą nogę po tym, jak w trzeciej kwarcie próbował wjechać na kosz. Richardson udał się do szatni w drugiej kwarcie z urazem ramienia. Jak przekazał trener Erik Spoelstra, obaj gracze przejdą w poniedziałek badanie rezonansem magnetycznym.
- Heat przegrywali w trzeciej kwarcie 15 punktami, ale byli w stanie odrobić niemal całe straty w końcówce czwartej odsłowny. Na minutę i 49 sekund przed końcem Herro trafił za trzy, zmniejszając straty do dwóch oczek (104:106). Jednak w kolejnej akcji Caleb Martin popełnił głupi faul na połowie Celtics, dając Porzingisowi szansę na zwiększenie prowadzenia. Wygraną przypieczętował rzutami z linii osobistych Tatum.
Oklahoma City Thunder — Sacramento Kings 127:113
- Shai Gilgeous-Alexander zanotował 38 punktów, siedem asyst i trzy asysty, Jalen Williams dołożył 32 oczka, dziewięć asyst i siedem zbiórek, a Thunder częściowo zmazali plamę po ostatniej sromotnej porażce z Dallas Mavericks. SGA już w pierwszej kwarcie rzucił 15 punktów, a w kolejnych minutach potwierdzał dobrą dyspozycję. Williams dołożył swoje w drugiej kwarcie, a Thunder prowadzili do przerwy różnicą 12 oczek.
- Dla Kings triple-double zanotował Domantas Sabonis — Litwin miał 21 punktów, 11 zbiórek i 14 asyst. De’Aaton Fox dołożył 15 oczek i pięć asyst, ale trafił tylko 6 z 17 rzutów z gry. Kings nie byli w stanie odpowiedzieć w trzeciej kwarcie, a Thunder jedynie budowali przewagę. W pewnym momencie strata gości wynosił już 22 punkty. Kings zmniejszyli straty do ośmiu oczek w ostatniej odsłonie, ale gospodarze ponownie byli w stanie odzyskać kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi.