Pięć spotkań poprzedniej nocy z NBA. Magic pokonali na wyjeździe Knicks dzięki świetnej postawie Nikoli Vucevicia. Warriors rozbili na wyjeździe Heat, a Rockets bez większych kłopotów poradzili sobie z Lakers w Staples Center. Interesująco było w Minnesocie, gdzie Wolves do samego końca walczyli z Clippers. Natomiast Thunder pokonali Spurs po triple-double Russella Westbrooka.
ORLANDO MAGIC – NEW YORK KNICKS 105:100
– New York Knicsk grali w tym meczu bez Kristapsa Porzingisa z powodu kontuzjowanej kostki zawodnika i bez Tima Hardawaya Jr, który doznał urazu lewej nogi. Mimo to ekipie Jeffa Hornacka udało się wrócić z 17 punktowej straty w połowie ostatniej kwarty. Zmusili Orlando Magic do pracy, zwłaszcza Nikolę Vucevicia.
– Vucević wziął sprawy w swoje ręce, gdy Knicks doprowadzili do remisu. Zdobył 8 punktów w decydującym o losach meczu runie 10:0 gości z Orlando. Skończył zawody mając na koncie 34 punkty (13/19 FG, 7/7 FT), 12 zbiórek oraz 3 asysty. Kolejnych 20 oczek (5/12 FG, 9/10 FT) dołożył Evan Fournier.
– W ostatnich sekundach Magic trafiali rzuty z linii wolnych, dzięki czemu utrzymali się na prowadzeniu. Po stronie gospodarzy najlepiej wyglądali Michael Beasley – 21 punktów (10/19 FG), 3 zbiórki oraz Enes Kanter – 18 oczek (8/13 FG), 16 zbiórek.
– Magic na kolejny mecz jadą do Charlotte. Knicks z kolei zagrają z Indianą Pacers.
[ot-video][/ot-video]
GOLDEN STATE WARRIORS – MIAMI HEAT 123:95
– Steve Kerr przed meczem z Miami Heat dał swoim zawodnikom wolny dzień, by mogli wykorzystać wizytę w Miami na podładowanie baterii. Okazuje się, że decyzja była słuszna. W decydującej trzeciej kwarcie Golden State Warriors ograli przeciwnika 37:17 i był to decydujący fragment meczu.
– Stephen Curry zanotował 30 punktów (11/16 FG, 5/9 3PT), 3 asysty i 2 przechwyty. Kolejne 24 oczka (9/18 FG), 3 zbiórki, 7 asyst Kevina Duranta. Panowie w czwartej kwarcie nie wyszli już na parkiet. Po stronie gospodarzy wyróżniał się Goran Dragić notując 20 punktów (7/10 FG, 4/4 3PT), 3 zbiórki, 2 przechwyty.
– Warriors trzecią kwartę otworzyli runem 18:3. – W pierwszej połowie podjęliśmy walkę, potem już nie – tłumaczył Dragić. W międzyczasie z parkietu został wyrzucony Shaun Livingston za kontakt fizyczny z sędzią. Panowie dotknęli się głowami.
– Warriors jadą do Nowego Orleanu, z kolei Heat do San Antonio.
[ot-video][/ot-video]
LOS ANGELES CLIPPERS – MINNESOTA TIMBERWOLVES 106:112
– Jimmy Butler w czwartej kwarcie zdobył 20 ze swoich 33 punktów w całym starciu i pomógł Minnesocie Timberwolves uporać się z Los Angeles Clippers. Po meczu jednak, nowy lider Wilków narzekał na to, jak wiele do poprawy zespół ma jeszcze po bronionej stronie parkietu.
– Na szczęście wpadały nasze rzuty, ale rywale zaczynają coraz częściej wykorzystywać błędy, jakie popełniamy – mówił Butler. Problemy Wolves w obronie są szczególnie zastanawiające z uwagi na to, że Tom Thibodeau uchodzi za specjalistę od defensywy.
– Na 6:54 przed końcem, po kolejnej trójce Austina Riversa, Clippers prowadzili 92:91. Wtedy Butler zdobył 9 punktów z rzędu prowadząc Wolves do wygranej, a gości do trzeciej porażki z rzędu. Ofensywne szaleństwa Riversa utrzymywały LAC w grze. Skończył z dorobkiem 30 oczek (9/14 FG, 7/10 3PT), 5 zbiórek i 5 asyst.
– Butler zapewnił od siebie 33 oczka (10/20 FG, 11/13 FT), 8 zbiórek, 4 asysty, przechwyt oraz blok. 20 punktów, 11 zbiórek Taja Gibsona, który odzyskał wiele energii po powrocie do Toma Thibodeau. Wolves na kolejny mecz jadą do Memphis, a Clippers w Staples Center zmierzą się ponownie z Minnesotą.
[ot-video][/ot-video]
SAN ANTONIO SPURS – OKLAHOMA CITY THUNDER 87:90
– Był to tzw. mecz dla koneserów. Ostatecznie Oklahoma City Thunder odniosła brzydkie zwycięstwo prowadzona przez Russella Westbrooka, który zanotował triple-double 22 punkty (9/22 FG), 10 zbiórek i 10 asyst. Po raz kolejny pomocny okazał się Steven Adams notując 19 oczek (8/13 FG), 10 zbiórek i 3 przechwyty.
– Paul George skończył mecz na skuteczności 2/17 FG, ale Thunder zatrzymali San Antonio Spurs na 40% skuteczności z gry. Goście mieli szansę doprowadzić do dogrywki, ale Brandon Paul spudłował rzut za trzy i Thunder zebrali piłkę w obronie.
– Spurs grali w tym meczu bez LaMarcusa Aldridge’a z uwagi na drobny ból kolana gracza oraz bez Tony’ego Parkera, bo nie chcą go przeciążać. To samo postanowili w kwestii Rudy’ego Gaya. Niestety w trakcie meczu kontuzji kolana doznał Kyle Anderson. Mimo porażki, Gregg Popovich chwalił swoich zawodników za podjęcie walki.
– Spurs wracają do siebie na mecz z Detroit Pistons. Thunder zostają w Oklahomie, gdzie podejmą Utah Jazz.
[ot-video][/ot-video]
HOUSTON ROCKETS – LOS ANGELES LAKERS 118:95
– To siódma wygrana z rzędu Houston Rockets. James Harden skończył noc notując 36 punktów (13/22 FG, 4/9 3PT), 4 zbiórki, 9 asyst i 2 przechwyty. Z ławki 22 oczka z 18 rzutów dołożył Eric Gordon.
– Dla Los Angeles Lakers to piąta porażka z rzędu. Rox wymusili 21 strat Jeziorowców i zamienili je na 27 punktów. Ale gospodarze zagrozili gościom po serii 21:9 na starcie trzeciej kwarty. W kolejnych minutach gracze Mike’a D’Antoniego odpowiedzieli przytłaczającą ofensywną przewagą.
– Rockets na kolejny mecz jadą do Salt Lake City. Lakers otworzą serię czterech meczów poza Staples Center starciem z Philadelphią 76ers.
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET