Tym razem NBA uraczyła nas czterema rywalizacjami. Celtics obronili TD Garden przed Grizzlies po dobrym meczu obwodu Isaiah Thomas – Avery Bradley. Natomiast w starciu Thunder z Heat, Russell Westbrook zanotował piętnaste triple-double w sezonie prowadząc swoją drużynę do wygranej nad zawodnikami Erika Spoelstry. W meczu pomiędzy Rockets i Mavericks o wszystkim zadecydowały kwarty numer dwa i trzy, które Rox wygrali różnicą 24 punktów. Z 34 oczkami skończył James Harden. Najciekawsze widowisko tym razem w Staples Center. Lakers mieli szansę na doprowadzenie do dogrywki lub wygrania meczu rzutem za trzy, ale nie byli w stanie umieścić piłki w koszu. Gordon Hayward zdominował obronę LAL swoim ofensywnym arsenałem.
UTAH JAZZ – LOS ANGELES LAKERS 102:100
Gordon Hayward był w niesamowitym gazie i rozegrał znakomite spotkanie w Staples Center. Lider Utah Jazz odzyskał już formę po problemach zdrowotnych z początku sezonu i teraz myśli tylko o tym, by prowadzić swoją drużynę do kolejnych zwycięstw. Poprzedniej nocy ekipa Quina Snydera zmierzyła się z Los Angeles Lakers i było to zdecydowanie najciekawsze spotkanie spośród wszystkich rozegranych, m.in. za sprawą rywalizacji graczy rezerwowych.
Tzw. drugie garnitury w przypadku obu ekip okazały się niezwykle istotne dla rozstrzygnięcia. Ostatecznie ławka Jazz przegrała z ławką Lakers 40:49, ale to z graczy rezerwowych obaj trenerzy mieli więcej pożytku, za wyjątkiem dwóch zawodników – po stronie gości Gordona Haywarda, a po stronie gospodarzy Juliusa Randle’a. Skrzydłowy Lakers powoli dorasta do swojej roli atakującego po koźle i broniącego z wszelkim poświęceniem. Wcześniej w tym sezonie pojawiły się jego porównania do Draymonda Greena, ale niewykluczone, że pewnego dnia będzie nawet lepszym zawodnikiem.
Mecz toczył się cios za cios aż do ostatnich sekund. Na 21 sekund przed końcem, trzypunktowy rzut Joe Inglesa wyprowadził Jazzmanów na prowadzenie 102:99. Dokładnie siedem sekund później wspomniany Randle miał szansę zniwelować tę stratę do punktu, gdy stanął na linii rzutów wolnych. Trafił tylko jedną próbę. Po defensywnej zbiórce Jazz, na linii stanął Rudy Gobert, który miał szansę wyprowadzić swoją drużynę na 4-punktowe prowadzenie. Francuz spudłował jednak oba rzuty, więc Lakers mogli doprowadzić do dogrywki lub przesądzić o swojej wygranej po trafieniu za trzy.
Na 3 sekundy przed końcem meczu D’Angelo Russell wypuścił piłkę z rąk, ale ta ostatecznie nie przecięła siatki. Nie dotknęła nawet obręczy. Dla Jazzmanów to 19 wygrana w sezonie, dla Jeziorowców 23 porażka. Po dobrym starcie do rozgrywek, ostatnie tygodnie dla zawodników Luke’a Waltona są walką. Randle skończył z 25 punktami (9/12 FG, 6/8 FT), 12 zbiórkami, 3 asystami i przechwytem. Z ławki kolejne 22 oczka (6/13 FG, 2/4 3PT, 8/8 FT), 3 asysty Lou Williamsa.
Jazz wyglądali w tym meczu jak dojrzalsza drużyna. Mimo to momentami wyglądali na zaskoczonych intensywnością narzuconą przez Jeziorowców. Hayward zanotował 31 punktów (10/17 FG, 3/6 3PT, 8/9 FT), 9 zbiórek, 3 asysty, blok. Z ławki świetnym wsparciem był dobrze spisujący się w tym sezonie Joe Ingles. Zanotował 13 punktów (5/8 FG, 3/6 3PT), 2 zbiórki, 2 asysty, przechwyt. W kolejnym meczu Jazz u siebie zmierzą się z Philadelphią 76ers, natomiast Lakers czeka starcie z Dallas Mavericks w Staples.
[ot-video][/ot-video]
MEMPHIS GRIZZLIES – BOSTON CELTICS 103:113
[ot-video][/ot-video]
OKLAHOMA CITY THUNDER – MIAMI HEAT 106:94
[ot-video][/ot-video]
HOUSTON ROCKETS – DALLAS MAVERICKS 123:107
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET