Oklahoma City Thunder nie dali szans na zwycięstwo Detroit Pistons wygrywając różnicą 27 punktów. Wsad Aleca Burksa na 3 sekundy przed końcem meczu dał ekipie Cleveland Cavaliers zwycięstwo nad Brooklyn Nets. W jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań, Denver Nuggets pokonali na wyjeździe ekipę Toronto Raptors. Washington Wizards po dobrej grze w trzeciej kwarcie wygrali z New York Knicks 110:107. Grający jedynie ośmioma zawodnikami, New Orleans Pelicans nie sprostali Los Angeles Clippers i przegrali na własnym parkiecie 126:129. Jeden z najskuteczniejszych zespołów zeszłego sezonu, Houston Rockets zdobył w ostatniej kwarcie spotkania tylko dziewięć punktów i przegrał na wyjeździe z Minnesotą Timberwolves.
DETROIT PISTONS – OKLAHOMA CITY THUNDER 83:110
– Tym razem to ani Paul George ani Russell Westbrook nie byli najskuteczniejszymi zawodnikami Oklahoma City Thunder. Steven Adams grając niezwykle skutecznie był pierwszym strzelcem OKC. Adams zdobył 21 punktów trafiając 7/8 rzutów z gry i nie myląc się z linii rzutów wolnych.
– Westbrook zakończył spotkanie mając na koncie 18 punktów, a George zdobył o jeden punkt mniej. W ekipie gospodarzy najskuteczniejszy był Blake Griffin, autor 20 punktów. 13 oczek dołożył Andre Drummond. Tylko czterech graczy Pistons uzyskało dwucyfrową liczbę punktów.
– Od początku spotkania Thunder prowadzili spotkanie pod swoje dyktando. W pierwszej kwarcie kontuzji doznał Reggie Bullock z Detroit i nie był w stanie kontynuować gry. Goście sukcesywnie z każdą kwartą powiększali swoje prowadzenie, które w czwartej kwarcie wyniosło nawet 35 oczek. Pełne rozluźnienie w ostatnich minutach pozwoliło gospodarzom nieco zmniejszyć rozmiary porażki.
BROOKLYN NETS – CLEVELAND CAVALIERS 97:99
– Alec Burks w swoim debiucie w barwach Cleveland Cavaliers po indywidualnej akcji zakończonej wsadem zapewnił sobie i swoim nowym kolegom zwycięstwo nad Brooklyn Nets. Były gracz Utah Jazz zakończył spotkanie z 13 punktami i 7 zbiórkami.
– Najskuteczniejszy był inny rezerwowy, Jordan Clarkson, autor 20 punktów i 11 zbiórek. 19 punktów i 14 zbiórek dołożył Tristan Thomspon. Po stronie gospodarzy 30 punktów, 8 zbiórek i 6 asyst padło łupem D’Angelo Russella. 18 oczek dołożył Spencer Dinwiddie.
– W połowie czwartej kwarty goście z Ohio prowadzili 91:80. Jednak seria 17:6 ekipy Brooklyn Nets doprowadziła do wyrównania po 97 po punktach pierwszoroczniaka Rodiona Kurucsa na 18 sekund do końca czwartej kwarty. Jednak w odpowiedzi indywidualną akcję zakończoną wsadem przeprowadził Burks.
TORONTO RAPTORS – DENVER NUGGETS 103:106
– Kontuzja już na początku meczu najlepszego strzelca ekipy Denver Nuggets, Gary’ego Harrisa nie przeszkodziła drużynie z Kolorado wygrać na wyjeździe z czołową drużyną ligi, Toronto Raptors.
– Bohaterem spotkania jest Nikola Jokić, który zanotował triple-double oraz trafił trzy rzuty wolne w ostatnich sekundach spotkania, które dały zwycięstwo jego drużynie. W odpowiedzi za trzy nie trafił Kyle Lowry, co przypieczętowały zwycięstwo Nuggets. Jokić zdobył 23 punkty i miał 11 zbiórek i 15 asyst.
– Po stronie gospodarzy 27 oczek zdobył Kawhi Leonard. 15 punktów dołożył Serge Ibaka. Lowry, który po meczu przerwy powrócił do składu rozdał 11 asyst, ale zdobył tylko 5 punktów, trafiając 1/7 z gry.
– Goście przed czwartą kwartą prowadzili ośmioma punktami. Jednak gospodarze nie dali za wygraną i po punktach Ibaki doprowadzili do wyrównania. Na 54 sekundy przed końcem kolejne punkty środkowego oraz trafienie Leonarda pozwoliło gospodarzom wyjść na pierwsze prowadzenie w drugiej połowie 101:100. Obie drużyny na siedem sekund przed końcem zrównały się jeszcze punktowo (103:103), ale rzuty wolne Jokicia przesądziły o wyniku.
ATLANTA HAWKS – GOLDEN STATE WARRIORS 111:128
– Wielka trójka z Oakland poprowadziła zespół Mistrzów NBA do zwycięstwa nad Atlanta Hawks. Stephen Curry zdobył 30, Kevin Durant 28, a Klay Thompson 27 punktów w pierwszym od siedmiu meczów wyjazdowym zwycięstwie Warriors.
– W swoim drugim meczu po kontuzji pachwiny, Curry bardzo dobrze wszedł w mecz trafiając sześc pierwszych rzutów, w tym czterokrotnie z dystansu. Kwartę numer jeden zakończył z 18 oczkami na koncie.
– W ekipie gospodarzy 24 punkty zdobył John Collins. 20 dołożył Trae Young. Mimo 20 punktów, Young popełnił aż 7 strat i nie trafił ani razu z dystansu, próbując pięciokrotnie.
NEW YORK KNICKS – WASHINGTON WIZARDS 110:107
– Bradley Beal zdobył 27 punktów, dokładając do tego 8 zbiórek oraz 7 asyst był jednym z ojców zwycięstwa Washington Wizards nad New York Knicks. 21 punktów z ławki rzucił Kelly Oubre Jr. John Wall dołożył 18 punktów i 15 asyst. Było to dopiero trzecie, wyjazdowe zwycięstwo Wiz w tym sezonie.
– Dla Knicks 20 oczek zdobył Tim Hardaway Jr. Damyean Dotson dołożył kolejne 17, a Enes Kanter 13 punktów i 16 zbiórek. Zespół z Nowego Jorku przegrał trzy mecze z ostatnich czterech.
– Washington Wizards w pierwszej połowie ciągle musieli gonić gospodarzy. W drugiej kwarcie prowadzenie Knicks wzrosło nawet do 11 oczek. Pierwszą połowę zakończył layupem Beal i zmniejszył stratę do 9 punktów. Po długiej przerwie goście rozpoczęli trzecią część od serii 28:8 i tym razem to oni prowadzili jedenastoma punktami.
NEW ORLEANS PELICANS – LOS ANGELES CLIPPERS 126:129
– Dwa rzuty wolne Tobiasa Harrisa przypieczętowały zwycięstwo Los Angeles Clippers nad New Orleans Pelicans i zakończyły jego kolejny świetny występ. Harris zdobył 27 punktów i miał sześć zbiórek. 24 punkty dołożył do zwycięstwa Danilo Gallinari.
– Ważny rzut dla losów meczu trafił Lou Williams, który na siedem sekund przed końcem przy jednopunktowym prowadzeniu gości trafił z dalekiego półdystansu wyprowadzając swój zespół na trzypunktowe prowadzenie. Williams zakończył mecz mając na koncie 20 punktów.
– W kolejnej akcji Clippers postanowili szybko faulować. Faulowany Darius Miller trafił oba rzuty wolne. Kiedy na zegarze pozostawało tylko 4,9 sekundy dwa celne rzuty wolne oddał Harris. Gospodarze mieli szansę na wyrównanie, ale z dystansu przestrzelił E’Twaun Moore.
– Rekordowe w swojej karierze 37 punktów zdobył Julius Randle. Równie świetnie zagrał w tym meczu Jrue Holiday, autor 32 punktów i 14 asyst. 13 zbiórek i 23 punkty zdobył Anthony Davis.
– Nasz jedyny Polak w NBA, Marcin Gortat grając przez 21 minut zdołał zdobyć 4 punkty, ponadto miał 7 zbiórek i 4 asysty. Trafił 2 na 4 rzuty z gry.
MINNESOTA TIMBERWOLVES – HOUSTON ROCKETS 103:91
Wspieraj PROBASKET
