Aż 11 spotkań rozegrano minionej nocy w NBA. W jednym z najciekawszych Indiana Pacers pokonała Oklahoma City Thunder 93:90. Triple-double Blake’a Griffina nie wystarczyło, aby Los Angeles Clippers wygrali z Toronto Raptors. Kanadyjczycy wygrali spotkanie 118:109. W innym ciekawym pojedynku, pod świetnej czwartej kwarcie, koszykarze Memphis Grizzlies pokonali na własnym parkiecie San Antonio Spurs 89:74. W innych spotkaniach pewne zwycięstwa odnosiły ekipy Los Angeles Lakers, Utah Jazz, Detroit Pistons oraz Denver Nuggets. 64 punkty duetu Holiday-Davis pomogło New Orleans Pelicans odnieść zwycięstwo nad Phoenix Suns 111:106. Jedenaste z rzędu zwycięstwo zapisali na swoim koncie koszykarze Miami Heat, którzy tym razem wygrali z Mennesottą Timberwolves 115:113. W ostatnim meczu tej nocy, Chicago Bull mimo rozluźnienia w czwartej kwarcie, wygrali z Sacramento Kings 112:107.
INDIANA PACERS (29-22) – (30-23) OKLAHOMA CITY THUNDER 93:90
STATYSTYKI
Paul George zdobył 21 punktów i miał osiem zbiórek, a Jeff Teague dorzucił do tego 17 oczek w zwycięskim meczu Indiany Pacers z Oklahoma City Thunder, odrabiając tym samym jedenastopunktowy deficyt po pierwszej połowie.
Dla zespołu Pacers była to siódma z rzędu wygrana. To najdłuższa seria od przeszło dwóch lat.
Bliski dwudziestego szóstego triple-double w sezonie był Russell Westbrook. Lider Thunder zdobył 27 punktów, 18 zbiórek (rekord seonu) oraz rozdał dziewięć asyst.
Kluczowym fragmentem była trzecia kwarta, gdzie w przeciągu sześciu minut goście roztrwonili jedenastopunktową przewagę, którą mieli do przerwy. Gospodarze grający skuteczną koszykówkę wyszli w trzeciej części na prowadzenie 79:72 i już go nie oddali do końca spotkania.
To, że nie oddali prowadzenie nie oznacza, że nie brakowało emocji w końcówce. Pacers prowadzili 91:82, na niespełna pięć minut przed końcem, jednak rozluźnienie, które wdarło się w szeregi zespołu pozwoliło gościom zdobyć osiem kolejnych punktów.
Przed szansą objęcia prowadzenia stanęli Thunder, jednak layup Westbrooka oraz dobitka Steve’a Adamsa okazały się nieskuteczne. Przerwaniem serii były punkty George’a, które ustaliły wynik spotkania.
Doprowadzić do dogrywki mógł Westbrook, jednak jego dwa rzuty z dystansu w ostatnich sekundach spotkania okazały się nieskuteczne.
[ot-video][/ot-video]
TORONTO RAPTORS (32-21) – (31-21) LOS ANGELES CLIPPERS 118:109
STATYSTYKI
Liderem Raptors, był powracający po kontuzji Demar Derozan, zdobywca 31 punktów. Koszykarz opuścił siedem z ostatnich ośmiu spotkań z powodu skręconej kostki. Derozana dobrze wspierał Kyle Lowry, autor 24 punktów oraz Jonas Valanciunas (21 punktów i 12 zbiórek).
Wśród przegranych wyróżniał się przede wszystkim Blake Griffin, który zaliczył piąte w karierze triple-double w postaci 26 punktów, 11 zbiórek i 11 asyst. To jednak nie wystarczyło i zespół z Miasta Aniołów, przegrał trzeci kolejny mecz przeciwko Raptors.
Griffin otrzymał dobre wsparcie głównie od Austina Riversa (22 punkty) oraz Marreese’a Speightsa (15 punktów z ławki). Jest to siódma porażka Clips w ostatnich ośmiu meczach i którzy muszą sobie wciąż radzić bez jednego ze swoich liderów, Chrisa Paula.
Raptors kontrolowali spotkanie od połowy pierwszej kwarty do samego końca meczu. Piętnastopunktowa przewaga uzyskana przed czwartą kwartą została powiększona do dwudziestu w połowie czwartej części.
Tylko w pierwszych czterech minutach spotkania optyczną przewagę mieli goście, którzy wyszli na prowadzenie 17:6. Kolejne akcje należały już do gospodarzy, którzy zakończyli pierwszą cześć spotkania będąc na czteropunktowym prowadzeniu.
[ot-video][/ot-video]
NEW YORK KNICKS (22-31) – (18-36) LOS ANGELES LAKERS 107:121
[ot-video][/ot-video]
WASHINGTON WIZARDS (30-21) – (35-15) CLEVELAND CAVALIERS 135:140
[ot-video][/ot-video]
ATLANTA HAWKS (30-22) – (33-19) UTAH JAZZ 95:120
[ot-video][/ot-video]
DETROIT PISTONS (24-28) – (18-33) PHILADELPHIA 76ERS 113:96
[ot-video][/ot-video]
NEW ORLEANS PELICANS (20-32) – (16-36) PHOENIX SUNS 111:106
[ot-video][/ot-video]
MINNESOTTA TIMBERWOLVES (19-33) – (22-30) MIAMI HEAT 113:115
[ot-video][/ot-video]
DENVER NUGGETS (23-28) – (20-31) DALLAS MAVERICKS 110:87
[ot-video][/ot-video]
SACRAMENTO KINGS (20-32) – (26-26) CHICAGO BULLS 107:112
[ot-video][/ot-video]
MEMPHIS GRIZZLIES (32-22) – (39-12) SAN ANTONIO SPURS 89:74
[ot-video][/ot-video]