Luka Doncić w pierwszych minutach meczu pomiędzy Dallas Mavericks i Miami Heat doznał kontuzji kostki, która może na jakiś czas wykluczyć go z gry. San Antonio Spurs potrzebowali dogrywki, by ograć na wyjeździe Phoenix Suns. Z kolei Los Angeles Clippers pozbawieni Kawhiego Leonarda nie poradzili sobie z Zachem LaVinem i jego Chicago Bulls. Derrick Rose poprowadził Detroit Pistons do wyjazdowej wygranej z Houston Rockets, co z pewnością jest małą niespodzianką.
PHOENIX SUNS – SAN ANTONIO SPURS 119:121 OT
- To była czwarta dogrywka z rzędu San Antonio Spurs. Patty Mills na 0,3 sekundy przed końcem trafił rzut z półdystansu dając swojej drużynie cenne wyjazdowe zwycięstwo z Phoenix Suns.
- Po raz pierwszy w historii zespół rozegrał cztery mecze z rzędu zakończone dodatkowymi pięcioma minutami. Spurs wygrali trzy z tych meczów.
- Suns grali bez Devina Bookera, który ma problem z ramieniem. Najlepszym punktującym spotkania był wspomniany Mills kończąc je z dorobkiem 26 punktów. 25 oczek i 13 asyst Ricky’ego Rubio.
- Spotkanie odbyło się w Meksyku w ramach specjalnej serii meczów sezonu regularnego w stolicy tego kraju.
TORONTO RAPTORS – BROOKLYN NETS 110:102
- Toronto Raptors przerwali tym zwycięstwem serię trzech porażek z rzędu na własnym parkiecie. 30 punktów zapewnił Pascal Siakam i kolejnych 17 oczek i 15 zbiórek zanotował Marc Gasol.
- Dla Brooklyn Nets to szesnasta porażka w ostatnich siedemnastu meczach przeciwko Raptors. Gospodarze trafili 9/12 za trzy w pierwszej kwarcie, w tym pierwszych siedem prób.
- Jednak w kolejnych kwartach byli już tylko 5/28 z dystansu, więc bardzo szybko opróżnili swój magazynek. Najlepszym strzelcem Nets był Spencer Dinwiddie z dorobkiem 26 punktów.
- Nets popełnili 20 strat, z których Raptors zrobili 29 punktów. Poza tym trafili tylko 12/46 z dystansu, a zaczęli mecz od prowadzenia 12:2.
MEMPHIS GRIZZLIES – WASHINGTON WIZARDS 128:111
CHICAGO BULLS – LOS ANGELES CLIPPERS 109:106
- Zach LaVine skończył noc z dorobkiem 31 punktów i w samej końcówce akcją 2+1 dał Chicago Bulls prowadzenie, które ekipa zamieniła na dziesiątą wygraną w sezonie.
- Los Angeles Clippers grali tej nocy bez odpoczywającego Kawhiego Leonarda i leczących urazy Lou Williamsa i JaMychala Greena. Jeszcze na 2 minuty przed końcem goście prowadzili różnicą 5 punktów.
- Paul George miał ostatnią szansę na doprowadzenie do dogrywki, ale nie trafił próby z dystansu. Najlepszym punktującym LAC był Montrezl Harrell z 30 punktami, 27 oczek PG13.
- Bulls przerwali w ten sposób serię czterech zwycięstw z rzędu Clippers. 13 oczek i 17 zbiórek Lauriego Markkanena. Z ławki 17 oczek dołożył Thaddeus Young.
MILWAUKEE BUCKS – CLEVELAND CAVALIERS 125:108
DALLAS MAVERICKS – MIAMI HEAT 118:122
- Mimo, że Dallas Mavericks od 2. minuty meczu grali bez Luki Doncicia, zespoły i tak potrzebowały dogrywki. Doncić skręcił kostkę na nodze Kendricka Nunna wchodząc pod kosz. Uraz był na tyle poważny, że Słoweniec nie mógł wrócić do gry.
- Mavs przegrywali już różnicą 24 punktów, ale Miami Heat za bardzo się rozluźnili i pozwolili rywalowi odrobić stratę w końcówce meczu. W czwartej kwarcie Mavs dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Ostatecznie potrzebna ekipom była dogrywka.
- Na 1:15 przed końcem spotkania Bam Adebayo dał swojej drużynie prowadzenie, którego Heat już nie oddali. Wysoki skończył z 18 punktami, 11 zbiórkami i 10 asystami, to jego drugie triple-double w sezonie. 27 oczek zanotował Jimmy Butler.
- Z 28 punktami mecz skończył Tim Hardaway, który próbował przejąć produktywność Doncicia. 22 oczka i 14 zbiórek dołożył Kristaps Porzingis, który nie wykorzystał swoich szans w końcówce meczu.
HOUSTON ROCKETS – DETROIT PISTONS 107:115
- Po raz kolejny to Derrick Rose zrobił dla Detroit Pistons kluczową różnicę w czwartej kwarcie. Zdobył w finałowej odsłonie 10 ze swoich 20 punktów i pomógł zapisać ekipie jedenastą wygraną w sezonie. Dołożył do tego 12 asyst.
- 22 oczka zapewnił Luke Kennard. Pistons prowadzili dwucyfrowo przez całą drugą połowę. Trener Dwane Casey spodziewał się od Houston Rockets agresywnego runu, ale Pistons dobrze reagowali na każdą próbę rywala.
- Na 41 sekund przed końcem gospodarzom udało się uciąć stratę do 107:112, ale dwa rzuty wolne Tony’ego Snella załatwiły sprawę. Odpoczywał Russell Westbrook, a James Harden zanotował 39 punktów – tym razem za mało.
- Blake Griffin nie wrócił na drugą połowę z uwagi na obolałą kostkę. Zespół i zawodnik nie chcieli podejmować ryzyka.
DENVER NUGGETS – OKLAHOMA CITY THUNDER 110:102
Dodatkowe 25% zniżki na produkty Jordan! Tylko w ten w weekend!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET