Kolejny wielki mecz Kemby Walkera pozwolił ekipie Charlotte Hornets pokonać na własnym parkiecie Boston Celtics 117:112. Kolejnej, bo już 12 porażki zaznali koszykarze Cleveland Cavaliers, którzy przegrali z Detroit Pistons. Pogromem zakończyło się spotkanie w Indianapolis, gdzie tamtejsi Pacers przejechali się po Utah Jazz i wygrali 121:94. Mimo ambitnej walki nie udało się ekipie Phoenix Suns wywieźć z Filadelfii zwycięstwa. Sixers wygrali 119:114. Po dobrej czwartej kwarcie Los Angeles Clippers pokonali na wyjeździe Atlantę Hawks. Memphis Grizzlies obronili parkiet przed Dallas Mavericks i wygrali różnicą dziesięciu punktów. Ciekawe spotkanie odbyło się w Milwaukee, gdzie Bucks pokonali ostatecznie Denver Nuggets 104:98. Swój mecz wygrali także New Orleans Pelicans, którzy okazali się lepsi od San Antonio Spurs. W ostatnim meczu tej nocy Sacramento Kings po ciekawym meczu pokonali Oklahoma City Thunder.
DETROIT PISTONS – CLEVELAND CAVALIERS 113:102
– Gospodarze grali konsekwentnie od samego początku. Spokojne budowanie przewagi sprawiło, że na początku trzeciej odsłony ich prowadzenie wzrosło do 30 punktów.
– Najskuteczniejszym zawodnikiem Tłoków był Andre Drummond, autor 23 punktów i 16 zbiórek. Po drugiej stronie parkietu 18 punktów uzyskał Colin Sexton.
CHARLOTTE HORNETS – BOSTON CELTICS 117:112
– Świetne mecze w ostatnim czasie rozgrywa Kemba Walker. Niespełna dwa dni temu zdobył 60 punktów w meczu z Philadelphią 76ers, a dziś ustrzelił 43 punkty przeciwko Boston Celtics.
– Po drugiej stronie parkietu, double-double zaliczył Kyrie Irving. Zawodnik otrzymał też odpowiednie wsparcie od Jaysona Tatuma, który zdobył 18 oczek. W ekipie gości drugim najskuteczniejszym graczem był Jeremi Lamb (18 punktów).
– Na czwartą kwartę gospodarze wchodzili przy ich trzypunktowym prowadzeniu. Kolejne, skuteczne akcje Boston Celtics pozwoliły im (po rzutach wolnych Gordona Haywarda) osiągnąć 10 oczek przewagi. Jednak wówczas grę przejął jeden zawodnik, Kemba Walker. Zdobył 11 kolejnych punktów drużyny, dzięki czemu znów w lepszym położeniu byli gospodarze.
INDIANA PACERS – UTAH JAZZ 121:94
– Pod nieobecność cierpiącego na uraz kolana Victora Oladipo ciężar gry wzięli na siebie Bojan Bogdanović oraz Domantas Sabonis. Pierwszy z nich był najskuteczniejszym graczem Pacers, zdobywając 21 punktów. Drugi zaś był bliski triple-double (19 punktów, 9 asyst, 9 zbiórek).
– Natomiast Ricky Rubio zdobył rekordowe dla siebie w tym sezonie 28 punktów, aby poprowadzić Jazzmanów do zwycięstwa. Double-double uzyskał środkowy, Rudy Gobert w postaci 12 punktów i 11 zbiórek.
– Gospodarze na samym początku spotkania przejęli inicjatywę i pewnie i uzyskali dwucyfrową przewagę. Jednak, kiedy do gry włączył się Ricky Rubio, goście zaczęli odrabiać straty i zbliżyli się na sześć punktów. Jednak trzecią kwartę gospodarze rozpoczęli serią 7-0 odzyskując sporą przewagę.
PHILADELPHIA 76ERS – PHOENIX SUNS 119:114
– Nadspodziewanie dobrze w mecz weszli koszykarze Phoenix Suns, którzy bardzo szybko uzyskali przewagę, która po pierwszej kwarcie wyniosła 10 punktów. Z biegiem czasu jednak coraz lepiej grali gospodarze, a w szczególności Joel Embiid, autor 33 punktów i 17 zbiórek.
– W ekipie gospodarzy bliski uzyskania triple-double był Ben Simmons. Zawodnik uzyskał 19 punktów, 11 zbiórek i 9 asyst. Ekipa Sixers jako jedyna w NBA jest jak dotąd niepokonaną drużyną we własnej hali.
– Pierwszy numer tegorocznego draftu DeAndre Ayton zdobył 17 punktów i miał 9 zbiórek. Najskuteczniejszym zawodnikiem Suns był Devin Booker, który zdobył 37 punktów.
ATLANTA HAWKS – LOS ANGELES CLIPPERS 119:127
– Montrezl Harrell był najskuteczniejszym zawodnikiem Los Angeles Clippers w wygranym meczu z Atlanta Hawks. W składzie Clippers zabrakło jednego z czołowych graczy zespołu, Danilo Gallinariego. 16 punktów i rekordowe dla siebie w tym sezonie 11 asyst padło łupem Lou Williamsa.
– Bardzo dobre spotkanie rozegrał w ekipie gospodarzy pierwszoroczniak Trae Young. Zdobył on 25 punktów i rozdał aż 17 asyst. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie zwycięstwa, które wcale nie było poza zasięgiem Jastrzębi.
– W trzeciej kwarcie Hawks prowadzili nawet 87:72. Jednak w kolejnych akcjach coś się zaczęło psuć. Clippers przeprowadzili serię 20:4 i na początku czwartej kwarty wyjść na jednopunktowe prowadzenie. Z biegiem czasu goście zaczęli odskakiwać i zakończyli spotkanie wygrywając różnicą ośmiu punktów.
MEMPHIS GRIZZLIES – DALLAS MAVERICKS 98:88
– Skuteczna gra duetu Mike Conley – Marc Gasol dała ekipie Grizzlies 11 zwycięstwo w sezonie. Conley zakończył mecz z 28 punktami, 5 zbiórkami i 7 asystami. Gasol natomiast uzyskał double-double w postaci 17 punktów i 15 zbiórek.
– Kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu okazała się solidna obrona Grizzlies – W dzisiejszej lidze tak wiele drużyn jest przyzwyczajonych do łatwej gry. Nikt nie chce grać w obronie. Każdy chce grać i rzucać trójki. Kiedy trafią na drużynę, która gra fizycznie i faktycznie dobrze broni to dla nich jest inna gra – mówił po meczu Conley.
– W ekipie gości najskuteczniejszym graczem był Dennis Smith Jr (19). 17 punktów i 20 zbiórek zanotował DeAndre Jordan. Luka Doncić po słabszym początku meczu (0/6 w pierwszej kwarcie) zakończył mecz z 15 punktami.
MILWAUKEE BUCKS – DENVER NUGGETS 104:98
– W ostatnich meczach Bucks mieli problemy z uregulowaniem swojej gry w pierwszej połowie. Podobnie było w meczu z Denver Nuggets. Na dwie i pół minuty przed końcem drugiej kwarty gospodarze przegrywali różnicą 17 oczek. To jednak nie przeszkodziło Kozłom w odniesieniu zwycięstwa.
– Musimy wykonać lepszą pracę, żeby nadać odpowiedni ton naszej grze. Myślę, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty, ale możemy grać jeszcze lepiej. Uważam, że to nasz talent nas ratuje. Z naszymi umiejętnościami możemy wygrać mecz nawet kiedy przegrywamy -10 czy -15 – mówił po meczu Giannis Antetokounmpo, który był najskuteczniejszym graczem tego meczu zdobywając 29 oczek.
– Dla gości najskuteczniejszym zawodnikiem był Nikola Jokić, który zdobył 20 punktów. 17 punktów, 8 zbiórek i 9 asyst zapisał na swoje konto Jamal Murray. Po dobrym starcie sezonu, ekipę z Kolorado złapała zadyszka. Z siedmiu ostatnich meczów drużyna Nuggets wygrała tylko jedno.