Kyrie Irving poprowadził Cleveland Cavaliers do drugiego zwycięstwa nad Indiana Pacers i tym samym Mistrzowie NBA przed wyjazdem do Indiany prowadzą już 2-0. Spokojne i pewne zwycięstwo odnieśli także San Antonio Spurs, którzy drugi raz wygrali z Memphis Grizzlies. Podobnie jak Kyrie Irving, Kawhi Leonard poprowadził swój zespół z 37 punktami na koncie.
CLEVELAND CAVALIERS – INDIANA PACERS 117:111
Kyrie Irving zdobył 37, Kevin Love 27, a Lebron James 25 punktów w drugim zwycięstwie Cleveland Cavaliers nad Indiana Pacers w pierwszej rundzie play-off Konferencji. Jest to dziewiętnaste, kolejne zwycięstwo Lebrona Jamesa w pierwszej rundzie play-off. Rekord dzierży trójka graczy z Los Angeles, Magic Jihnson, James Worthy oraz Michael Cooper. Do wyrównania tego wyczyny brakuje Jamesowi już tylko jednego meczu.
Wydawać się mogło, że tym razem Mistrzowie NBA odniosą dużo łatwiejsze zwycięstwo niż w pierwszym meczu, gdzie przed porażką uchronił ich niecelny rzut C.J-a Milesa. Po trzech kwartach ich przewaga wynosiła szesnaście punktów, a BIG3 byli nie do zatrzymania.
Jednak goście nie planowali tanio skóry sprzedać i nawet mimo takiej straty podjęli walkę. Udało im się nawet zniwelować straty do czterech punktów. Jednak na zegarze pozostawało już tylko dziewiętnaście sekund, a zarówno Love, jak i Irving nie pudłowali z linii rzutów wolnych.
Trzeci mecz obu drużyn w czwartkową noc w Indianapolis.
Dla przegranych 32 punkty zdobył Paul George, a 23 dołożył Jeff Teague, jednak przegrywając 0-2, trudno będzie ekipie Pacers podnieść się i sprawić sensację. Cavaliers jeszcze nie przegrali serii w play-offach, kiedy zaczynali ją od dwóch zwycięstw.
W drugiej połowie Jeff Teague uszkodził sobie nadgarstek i jak twierdził trener Nate McMillan, zawodnik zostanie poddany prześwietleniu.
Jednym z istotnych punktów w meczu była trzecia kwarta, kiedy to w drużynie Cavs uaktywnił się Kevin Love. Skrzydłowy zdobył dziesięć kolejnych punktów dla swojej ekipy, dzięki czemu gospodarze objęli wysokie, dziewiętnastopunktowe prowadzenie.
– Straciliśmy naszą równowagę i kontrolę. Byliśmy niepewni w trzeciej kwarcie i nie potrafiliśmy zagrać spokojnie. To było bardzo ważne. – mówił o przestoju w trzeciej kwarcie, trener Pacers.
Tak wygląda sytuacja w play-offach NBA, a dziś w nocy grają Raptors – Bucks, Celtics – Bulls i Clippers – Jazz.
Więcej o play-offach NBA: www.probasket.plOpublikowany przez Probasket.pl – Koszykarski Ekspert na 18 kwietnia 2017
[ot-video][/ot-video]
SAN ANTONIO SPURS – MEMPHIS GRIZZLIES 96:82
Drugi mecz i drugie pewne zwycięstwo San Antonio Spurs nad Memphis Grizzlies okraszone trzydziestomasiedmioma punktami Kawhi Leonarda, dla którego jest to najlepszy dotychczas wynik w karierze, jeżeli chodzi o mecze play-off. Dla zespołu z Teksasu jest to dziesiąte, kolejne zwycięstwo nad Memphis Grizzlies w postseason.
Na 37 punktów Leonarda złożyło się 9/14 z gry i 19/19 z linii rzutów wolnych. Drugim strzelcemy był zdobywca 15 punktów w ciągu 24 minut zdobył weteran, Tony Parker.
Dla drużyny przeciwnej 24 oczka ustrzelił Mike Conley. 18 punktów z ławki dorzucił Zach Randolph. Mało widoczny był natomiast Marc Gasol, który zakończył pojedynek z 12 punktami (4/15 z gry i 0/2 za trzy).
Obie ekipy, podobnie jak Cavs i Pacers spotkają się ponownie w nocy z czwartku na piątek.
Gospodarze mecz rozpoczęli bardzo dobrze. Leonard trafiał niemal każdy rzut, przez co sukcesywnie rosła przewaga zespołu Gregga Popovicha. 26 oczek przewagi w drugiej kwarcie powoli zwiastowało pewne i przekonywujące zwycięstwo Spurs.
Po słabszej pierwszej połowie, goście wzięli się w trzeciej kwarcie za odrabianie strat. Przedostatnia i początek ostatniej części należał do Grizzlies, którzy wygrali ten fragment 34-19 i zbliżyli się do gospodarzy na cztery oczka. Jednak to było wszystko na co stać było graczy przyjezdnych. Szybkie trójki Tony’ego Parkera oraz Pau’a Gasola ponownie zwiększyły przewagę.
[ot-video][/ot-video]