Minionej nocy na parkietach NBA odbyły się zaledwie cztery spotkania. Pozostałe trzy mecze zostały bowiem przeniesione na późniejsze terminy ze względu na pożary w Los Angeles oraz intensywne opady śniegu w Atlancie. Na parkietach nie zobaczyliśmy zatem między innymi Jeremy’ego Sochana, czy LeBrona Jamesa, jednak przyjemność oglądać mieliśmy Ja Moranta, który w starciu z Minnesota Timberwolves rozstrzygnął swoim trafieniem rezultat spotkania. Kolejne zwycięstwo zanotowali Detroit Pistons, w których szeregach Cade Cunningham zanotował siódme w trwającym sezonie triple-double. Swoje mecze wygrali również Phoenix Suns oraz Miami Heat.


Atlanta Hawks – Houston Rockets: spotkanie przełożone

  • Pożary w Los Angeles, natomiast w Atlancie śnieżyca. Decyzją NBA mecz z Houston Rockets przeniesiony został na późniejszy termin ze względu na „bezpieczeństwo zawodników oraz kibiców przybywających na halę”, czytamy w oficjalnym komunikacie.
  • Co ciekawe, drużyna z Houston bez większych problemów doleciała do Atlanty już kilka godzin wcześniej.

Phoenix Suns – Utah Jazz 114:106

Statystyki

  • Wiele wskazuje na to, że Suns odnaleźli sposób na przykrycie swoich największych słabości. Od momentu przeorganizowania składu przez Mike’a Budelholzera, co wiązało się między innymi z przeniesieniem Bradley’a Beala na ławkę rezerwowych, Słońca wygrały trzy z czterech spotkań i są o jedno zwycięstwo od 50-procentowego bilansu.
  • Dla drużyny z Phoenix to już trzecie zwycięstwo nad Jazz w trwającym sezonie. W drugiej kwarcie Suns potrafili wyjść na 16-punktowe prowadzenie, jednak po przerwie po przewadze nie było już śladu. Gospodarze szybko rozpoczęli jednak budowę kolejnej punktowe zaliczki, która w czwartej kwarcie osiągnęła 14 „oczek”.
  • Liderem zwycięzców był Devin Booker, który 22 ze swoich 34 punktów rzucił w pierwszej połowie. 25 „oczek” zanotował Kevin Durant, a 14 punktów rzucił Grayson Allen. Po stronie ekipy z Salt Lake City 24 punkty zdobył Lauri Markkanen, a 20 punktów zapisał przy swoim nazwisku Collin Sexton.

Detroit Pistons – Toronto Raptors 123:114

Statystyki

  • Dziesiąte zwycięstwo Pistons w ostatnich 11 meczach. Drużyna z Toronto nie stanowiła dziś łatwej drogi do przejścia i aż do czwartej kwarty utrzymywała z rywalami bliski kontakt punktowy. Na pięć minut do końcowej syreny remis Raptors dał Immanuel Quickley. Goście nie trafili jednak kolejnych czterech rzutów osobistych, za sprawą czego gospodarze wyszli na prowadzenie, które utrzymali już do końca spotkania.
  • Siódme triple-double w tym sezonie zanotował na swoim koncie Cade Cunningham, który w ten sposób przesunął się na drugie miejsce na liście wszech czasów organizacji pod względem potrójnych zdobyczy. Rozgrywający zanotował tej nocy 22 punkty, 10 zbiórek oraz 17 asyst, największą pomoc otrzymując od Tima Hardaway’a Jr-a (27 punktów). 18 „oczek” zapisał przy swoim nazwisku Malik Beasley, a 17 rzucił Tobias Harris. Po stronie Raptors 25 punktów rzucił Immanuel Quickley, natomiast 16 punktów i 12 zbiórek zanotował Scottie Barnes.

Minnesota Timberwolves – Memphis Grizzlies 125:127

Statystyki

  • Wielkie emocje zapewniło starcie Minnesota Timberwolves z Memphis Grizzlies. Mecz od początku do końca był bardzo wyrównany i oba zespoły imponowały grą w ataku. W pierwszej połowie gospodarze rzucali na świetnej 59,5 proc. skuteczności i trafili 11 trójek, ale nie potrafili zbudować większej przewagi, prowadząc po pierwszej połowie jednym punktem (65-64).
  • Po przerwie dalej oglądaliśmy koszykarską wymianę ciosów. Żadna z ekip nie zamierzał odpuszczać, a prowadzenie zmieniało się kilka razy. Trzecia kwarta należała do Desmonda Bane’a, który zdobył w tej części meczu 13 punktów. To Timberwloves mieli jednak niewielką przewagę po trzech kwartach (103-99).
  • Przez większość czwartej kwarty, podopieczni Chrisa Fincha mieli kilka punktów przewagi, ale końcówka należała do przyjezdnych z Memphis. Pod sam koniec meczu przebudził się Ja Morant, który wcześniej nie rozgrywał wielkiego spotkania. Gwiazdor Grizzlies najpierw wyrównał stan meczu na 125-125 następnie na 18 sekund przed końcową syreną trafił floatera, dając swojej drużynie prowadzenie. W ostatniej akcji meczu Anthony Edwards mógł zapewnić Timberwolves zwycięstwo, ale spudłował rzut za trzy pod presją obrońcy.
  • Timberwoloves grali bardzo zespołowo, zaliczając aż 37 asyst i mieli znakomitą skuteczność rzutową, ale z drugiej strony popełnili 18 strat. Ponadto Grizzlies mieli dużą przewagę w punktach z ponowienia akcji (25 do 9).
  • Najlepszy po stronie Grizzlies był Jaren Jackson Jr, który zaliczył 33 punkty i 8 zbiórek. Bane dołożył 21 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst. Dla Timberwolves fantastyczne spotkanie rozegrał Donte DiVincenzo, który zakończył mecz z dorobkiem 27 punktów, 10 zbiórek i 7 asyst. Jaden McDaniels dodał 21 punktów i 6 zbiórek.

Autor: Janusz Nowakowski


Portland Trail Blazers – Miami Heat 98:119

Statystyki

  • Trzecie zwycięstwo z rzędu Miami Heat, którzy zdają się ponownie nabierać właściwego rytmu po zawirowaniach z Jimmym Butlerem. Goście utrzymywali tej nocy prowadzenie od siódmej minuty pierwszej kwarty, jednak aż do decydującej odsłony Trail Blazers pozostawali w kontakcie punktowym względem rywali. Wówczas ekipa z Miami wyszła na 15-punktowe prowadzenie, które w końcówce podwyższyła po ponad 20 „oczek”.
  • 32 punkty wraz z pięcioma zbiórkami i pięcioma asystami zanotował dla gości Tyler Herro. 21 punktów rzucił wchodzący z ławki Nikola Jović, 14 punktów rzucił Highwood Highsmith, natomiast 13 „oczek”, 11 zbiórek oraz sześć asyst zapisał na swoim koncie Bam Adebayo. Po stronie kończących pięciomeczową serię wyjazdową Trail Blazers 28 punktów rzucił Anfernee Simons, a 22 „oczka” zanotował Shaedon Sharpe.

Los Angeles Lakers – San Antonio Spurs: spotkanie przełożone

Fala niszczycielskich pożarów trawi Los Angeles. Są rzeczy ważniejsze niż koszykówka i z tego powodu decyzją ligi spotkanie zostało przełożone na późniejszy termin.


Los Angeles Clippers – Charlotte Hornets: spotkanie przełożone

Podobnie jak powyższe starcie Lakers-Spurs. NBA wkrótce potwierdzi nowe daty obu meczów. Dla Hornets to już druga kolejna przełożona konfrontacja, po tym jak w nocy z czwartku na piątek mierzyć mieli się z Lakers.


Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments